Dlaczego kryzys może mieć sens, a bardziej od specjalisty powinni najpierw pomagać rodzina i przyjaciele, przypomniano na spotkaniu w Sierpcu.
O potrzebach i problemach dzieci oraz młodzieży w czasie pandemii i wojny rozmawiała grupa psychologów, pedagogów szkolnych, nauczycieli i psychoterapeutów.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
Nie zdążyła skończyć się epidemia koronawirusa, nie poradziliśmy sobie jeszcze ze skutkami społecznej izolacji, a już kolejne, chyba jeszcze trudniejsze wyzwania przyniosła wojna w Ukrainie. Wyjątkowo duży wpływ mają one na dzieci i młodzież. Świadoma tych wyzwań jest grupa psychologów, pedagogów szkolnych, nauczycieli i psychoterapeutów, którzy spotkali się na konferencji w Sierpcu. W tym mieście bowiem od kilku miesięcy działa poradnia psychologiczna EZRA UKSW, funkcjonująca pod egidą pracowników naukowych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. – W naszym regionie jest bardzo dużo osób, które proszą o konsultację i specjalistyczną pomoc w tym zakresie. Widzimy więc, że w Sierpcu ta nowa poradnia była bardzo potrzebna – mówi Izabela Paczkowska, koordynator EZRA Sierpc. Podobna placówka na terenie diecezji płockiej znajduje się w Rypinie.
W jaki więc sposób można kompleksowo pomóc dzieciom i młodzieży w kryzysie psychicznym, zastanawiano się na spotkaniu w Sierpcu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.