Od lat na różne sposoby służą Kościołowi. Płocczanka Teresa Krowicka, pochodząca z Przasnysza Sylwia Juszkiewicz oraz siostra Romana Grażyna Józefowicz z Mławy otrzymały krzyże zasługi Pro Ecclesia et Pontifice.
Wyróżnione panie z biskupem płockim Piotrem Liberą.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Jedno z najwyższych odznaczeń papieskich otrzymały trzy kobiety związane z naszą diecezją, które na co dzień pracują z potrzeby serca, bez rozgłosu, a już na pewno nie dla orderów. To wyróżnienie papieskie jednak ogromnie je cieszy.
− Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło… Ja zawsze to robiłam, bo odczuwałam przynaglenie Boże. Szczególnie w sprawach dotyczących Działdowa − wyznała wzruszona Teresa Krowicka (ur. 1937 r.), która jako dziecko była więziona z rodzicami i rodzeństwem w KL Soldau. Od lat jest niestrudzonym świadkiem pamięci o tamtej zbrodni i ofiarach obozu, szczególnie o płockich biskupach męczennikach.
S. Romana Grażyna Józefowicz ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, która od ponad 20 lat posługuje jako zakrystianka w parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Mławie, przyznała, że było to dla niej zaskoczeniem. − Jednocześnie jestem bardzo wdzięczna, że ksiądz proboszcz zauważył mój trud i pracę. Niech w tym wszystkim będzie Pan Bóg uwielbiony − skomentowała po otrzymaniu krzyża zasługi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.