Kiedy nauka ma ludzką twarz?

Gość Płocki 4/2022

publikacja 27.01.2022 00:00

Ksiądz prof. Wojciech Góralski, wybitny prawnik i kanonista, odznaczony medalem Zasłużony dla Płocka, o swym rodzinnym mieście i więziach łączących powołanie z prawdą i ludźmi.

– Jestem przekonany, że naszym zadaniem jest budowanie pomostów porozumienia, zwłaszcza dzisiaj, w tak podzielonym świecie – mówi ksiądz profesor. – Jestem przekonany, że naszym zadaniem jest budowanie pomostów porozumienia, zwłaszcza dzisiaj, w tak podzielonym świecie – mówi ksiądz profesor.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: Wymowne jest wyróżnienie, które Rada Miasta Płocka przyznała Księdzu Profesorowi, doceniając „dorobek naukowy, dydaktyczny i praktyczny”. Ale dla Księdza osobiście, które z pól zaangażowania jest najważniejsze i najbliższe sercu?

Ks. prof. Wojciech Góralski: Wszystkie te wymiary mojej działalności były dla mnie ważne i starałem się je godzić. Oczywiście najwięcej czasu zajmowała i nadal zajmuje praca naukowa, bardzo też lubiłem dydaktykę, ale przede wszystkim czuję się duszpasterzem.

Uznałem, że należy podzielić się czymś więcej niż tylko dobrami niematerialnymi, dlatego przeznaczyłem część moich funduszy na powstanie dwóch fundacji: Pro Futuro i „Cokolwiek uczyniliście”. W ten sposób chciałem poprzez pierwsze z tych dzieł wspierać młode talenty, zwłaszcza niezamożnych kleryków i uczniów Małachowianki, a także pomóc Archiwum Diecezjalnemu, Bibliotece WSD oraz stołówce przy Katolickim Stowarzyszeniu Pomocy im. św. Brata Alberta; ta druga fundacja promuje wartości społeczne i patriotyczne.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.