Czy się dogadamy?

Gość Płocki 3/2022

publikacja 20.01.2022 00:00

Barbara Chlewińska, psycholog i członek Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej, o pytaniach i odpowiedziach, które powinny się znaleźć w skrzynce synodalnej w naszych parafiach.

– Księża często nie chcą słuchać, a świeckim się nie chce mówić,  a co dopiero działać. Co z tym możemy zrobić? – zastanawia się parafianka  płockiej katedry. – Księża często nie chcą słuchać, a świeckim się nie chce mówić, a co dopiero działać. Co z tym możemy zrobić? – zastanawia się parafianka płockiej katedry.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: Od listopada trwa faza diecezjalna procesu synodalnego. Jak na tę kolejną próbę dialogu i słuchania w Kościele patrzy osoba świecka i psycholog?

Barbara Chlewińska: Mam poczucie, że nie powinnam w publicznej wypowiedzi być pesymistką. Ale jeśli czytam tylko o 23 proc. młodych w wieku 18−24, dla których wiara jest istotna, to nie wiem, kto tę wiarę poniesie dalej. Myślę, że nie potrzeba nawet wykształcenia psychologicznego, żeby zauważyć, że dialogu w Kościele często jest niewiele, a wrażliwość wielu duchownych pozostawia sporo do życzenia. I to niezależnie od wieku. Dojrzali wiekiem duchowni nie musieli prowadzić dialogu, wszystko w ich mniemaniu leciało siłą rozpędu. A młodsi i całkiem młodzi księża to ci, którzy są wzięci z takiego społeczeństwa, jakie jest, i z uwarunkowań, jakie mamy. Jedynie wiara w działanie Ducha Świętego i moc modlitwy pozwala mi na niewielki optymizm.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.