Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I

Ilona Krawczyk-Krajczyńska

publikacja 29.12.2021 03:41

U progu nowego roku zachęcamy, aby jeszcze na chwilę spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie ważne słowa, historyczne jubileusze i wydarzenia, które w cieniu nieustępującej pandemii przeżywaliśmy w diecezji w kolejnych miesiącach mijającego roku.

Pierwsza część wspomnień obejmuje miesiące od stycznia do kwietnia. Na początku roku pandemia uniemożliwiła organizację barwnych Orszaków Trzech Króli, ale zmieniające się powoli obostrzenia sprawiły, że już w marcu, po rocznej przerwie, powędrowali uczestnicy Ekstremalnych Dróg Krzyżowych w regionie. Podczas świąt Wielkanocnych mogliśmy modlić się w kościołach w reżimie sanitarnym. W tym czasie kolejne w diecezji krzyże morowe ustawiono w parafiach w Sońsku, Drogiszce i Makowie Mazowieckim.

Jednak pierwsze 4 miesiące roku będziemy wspominać przede wszystkim przez pryzmat uroczystych obchodów 90. rocznicy pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego św. siostrze Faustynie w Płocku i zawierzenia diecezji św. Józefowi, patronowi mijającego roku w Kościele.

Styczeń: Zakończyły się badania nad Pontyfikałem płockim I

Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I   - Pontyfikał nie jest tylko szacownym zabytkiem, cennym zbiorem zapisów tajemniczych obrzędów czy pomnikiem wiedzy o tym, jak, czym i na czym w średniowieczu pisano. Jest skarbcem ówczesnych modlitw - modlitw, które są głębokie, piękne i nadal mogą być odmawiane - przekonywał ks. prof. H. Seweryniak. Agnieszka Małecka /Foto Gość

Na początku roku poznaliśmy efekty prac nad najcenniejszym z zabytków piśmienniczych diecezji płockiej. Żaden średniowieczny kodeks w Polsce nie doczekał się jeszcze studium przy użyciu tak nowoczesnych metod. Działania, które trwały przez ostatnie kilka lat, zaowocowały trzytomowym kompleksowym opracowaniem dzieła.

Pontyfikał został wywieziony przez Niemców wraz z innymi bezcennymi kodeksami z Biblioteki WSD w Płocku w 1941 roku. Po 30 latach od rozpoczęcia pierwszych działań mających na celu odzyskanie dzieła, wiosną 2015 roku powrócił do zbiorów diecezji. Już wtedy pojawiła się myśl, żeby dokonać jego konserwacji i przeprowadzić kompleksowe badania. Działania rozpoczął ks. dr Dariusz Majewski, który do wstępnych prac zaprosił grono miejscowych teologów, a także specjalistów w zakresie badań nad manuskryptami średniowiecznymi. Ks. prof. Majewski wydał w 2016 roku książkę "Pontyfikał. Odzyskana perła płockiego średniowiecza", będącą zbiorem wyników tych początkowych poszukiwań, oraz zorganizował sympozjum w opactwie benedyktyńskim.

- To właśnie podczas tego sympozjum, w którym wzięli udział autorzy opracowań, a także m.in. prof. Wojciech Kowalski, pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych ds. Restytucji Dóbr Kultury (walnie przyczynił się do zwrotu zabytku przez Niemców), kilkakrotnie powracała sprawa konserwacji zniszczonej księgi i jej profesjonalnego zbadania - opowiadał ks. prof. Henryk Seweryniak, kierownik projektu, któremu udało się - za pośrednictwem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, na którym od lat pracował – pozyskać grant w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą "Narodowy Program Rozwoju Humanistyki".

Projekt zrealizowali naukowcy z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Uniwersytetu Warszawskiego i Muzeum Azji i Pacyfiku. W efekcie ich pracy powstała niezwykła monografia obejmująca krytyczną edycję tekstu łacińskiego, jego przekład na język polski oraz faksymile.

- Do tej pory nie tylko nie dysponowaliśmy tłumaczeniem pontyfikału, ale również nikt nie dokonał jego analizy teologicznej, która dotyczy wielu kluczowych pytań, związanych z treścią tej księgi: Jak sprawowano w jego świetle najważniejsze tajemnice wiary? Jakie są w nim wiodące obrazy Kościoła i jego podstawowych instytucji? Jak rozumiano rolę: biskupa, a także papieża, metropolity i prezbitera? W XII-XIV wieku chrześcijaństwo na Mazowszu wciąż szerzyło się, krzepło – jak więc konsekrowano świątynie? Tyle mówi się o średniowiecznych klątwach – jakie jest ich znaczenie w pontyfikale? Jakie jest w księdze miejsce aniołów i świętych, a jakie diabła? W jaki sposób sprawowano wtedy synody? Jaką wagę ma w nim Biblia, a szczególnie obficie wykorzystywany Stary Testament? W jakiej relacji pozostaje nasz kodeks do tradycji starożytnych i średniowiecznych soborów i synodów, na ile czuje się nią związany? Z jakich innych źródeł: liturgicznych, teologicznych i prawnych czerpie? Nikt jeszcze nie podjął się odpowiedzi na te pytania, ważne z jednej strony dla zrozumienia specyfiki mazowieckiego średniowiecza, a z drugiej, jego powiązań z kulturą łacińskiego Zachodu. Dlatego jestem przekonany, że ich podjęcie przez nas zespół, a także udostępnienie gronu zainteresowanych czytelników i badaczy krytycznej edycji pontyfikału i jego przekładu na język polski stało się ważnym wkładem do badań nad średniowieczną kulturą, liturgią i życiem społecznym w kraju Piastów - mówił ks. Seweryniak, kierownik projektu.

Księga pochodzi z przełomu XII i XIII wieku. Składa się z 211 kart pergaminowych o wymiarach 270x185 mm. Zawiera opisy i normy 85 obrzędów. W 233 miejscach zapisom tekstów liturgicznych towarzyszą zapisy melodii. Badania wykazały, że Pontyfikał powstał najprawdopodobniej w latach 1180-1215 i miał wielu autorów. Niestety brak szerszego materiału porównawczego uniemożliwia jednoznaczne przypisanie Pontyfikału konkretnemu skryptorium w Polsce.

Stan istniejącego od ośmiu wieków Pontyfikału nie jest najlepszy, dlatego ważnym etapem prac było sporządzenie reprintu dzieła, który ograniczy eksploatację oryginału bezcennej księgi.

Luty: Miesiąc miłosierdzia

Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I   Przygotowania do jubileuszowej Eucharystii, zwłaszcza te duchowe, rozpoczęły się rok wcześniej. Ilona Krawczyk- Krajczyńska/ Foto Gość

W dniu głównych obchodów 90. rocznicy pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego w Płocku, popłynęła modlitwa wdzięczności za słowa, które 22 lutego 1931 r., usłyszała 26-letnia wówczas s. Faustyna – słowa nadziei dla całego świata: "Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: »Jezu, ufam Tobie«".

Szczególnie w czasie pandemii koronawirusa dobitniej wybrzmiało to wołanie o Boże miłosierdzie z płockiego sanktuarium. Pamiętał o tym papież Franciszek, który skierował list do biskupa Piotra Libery, a w przeddzień głównych obchodów, na placu św. Piotra w Watykanie powiedział do wiernych z całego świata: - Moja myśl biegnie do sanktuarium płockiego w Polsce, gdzie 90 lat temu Pan Jezus objawił się świętej Faustynie Kowalskiej, powierzając jej szczególne orędzie o Bożym Miłosierdziu. Za pośrednictwem św. Jana Pawła II przesłanie to dotarło do całego świata, a jest nim nic innego jak Ewangelia Jezusa Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego, który obdarza nas miłosierdziem Ojca. Otwórzmy przed Nim nasze serca, mówiąc z wiarą: "Jezu, ufam Tobie".

Mszy św. w sanktuarium na Starym Rynku przewodniczył i kazanie wygłosił abp Jan Romeo Pawłowski, sekretarz ds. Reprezentacji Papieskich w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. – Prosił mnie papież Franciszek, gdy powiedziałem mu, że jadę do Płocka: "módl się tam za mnie i powiedz, żeby tam się za mnie modlono, bo ja głęboko wierzę w Boże miłosierdzie" – powiedział arcybiskup.

Jubileuszowe uroczystości poprzedziły inicjatywy przygotowujące do wydarzenia, m.in. comiesięczne spotkania ze świadkami miłosierdzia i akcja pomocy najuboższym "Smak miłosierdzia".

Marzec: Bolesny wyrok i zawierzenie św. Józefowi

Sprawa tęczowej aureoli

Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I   Kiedy przed kilku laty wizerunek Matki Bożej peregrynował po diecezji, witały go tłumy wiernych - w obronie Jej świętego wizerunku w kwietniu 2019 roku stanęło niewielu. Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Zapadł wyrok w sprawie sprofanowania wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w kwietniu 2019 roku. Wówczas obrazki Madonny w tęczowej aureoli rozlepiono na płockich znakach drogowych, na ubikacji, śmietniku itp. 2 marca wyrokiem sędzi Agnieszki Warchoł trzy aktywistki oskarżone na mocy art. 196 Kodeksu Karnego o obrazę uczuć religijnych zostały uniewinnione.

W uzasadnieniu odrzucono jako niepoparty dowodami zarzut intencjonalnego działania oskarżonych, ukierunkowanego na obrazę uczuć religijnych katolików i znieważenia czczonego przez nich wizerunku poprzez umieszczenie na nim flagi środowisk LGBT. Zdaniem sędzi, cel rozlepiania naklejek ze wspomnianym wizerunkiem Maryi z Dzieciątkiem był prowokacyjny, ale był formą niewerbalnego protestu.

W odczuciu ks. Tadeusza Łebkowskiego, oskarżyciela posiłkowego w tym procesie, wyrok ten stanowi przyzwolenie do dalszych form wykorzystywania i zniekształcania wizerunków drogich katolikom. – Słuchając wyroku, mam wrażenie, że niestety sąd w tym przypadku wybrał drogę retorycznych sofizmatów, natomiast nie ustosunkował się do konkretnych zarzutów stawianych przez panią prokurator. To wyrok wpisujący się w całą linię poprawności politycznej i rewolucji obyczajowej, która chce zmienić oblicze tego świata – uważa ks. T. Łebkowski.

Do wyroku odnieśli się biskupi Piotr Libera, Mirosław Milewski i Roman Marcinkowski, którzy wydali wspólne oświadczenie w sprawie: "Z bólem i smutkiem przyjęliśmy wyrok Sądu Rejonowego w Płocku (...). Nie godzimy się z wyrokiem, który przez wielu określony już został, jako jawne przyzwolenie Państwa na działania wymierzone w religię katolicką, cześć Matki Bożej i przedmioty kultu z Nią związane oraz uczucia katolików. Wyrażamy głęboką nadzieję, że sąd II instancji, zgodnie z prawem, opowie się przeciw dokonanej profanacji, przywracając zachwiane poczucie sprawiedliwości" - napisali w dokumencie.

Również członkowie Akcji Katolickiej Diecezji Płockiej zareagowali w podobnym tonie, pisząc, że nie mogą pogodzić się z wyrokiem sądu, który odczytać można jako przyzwolenie na jawne i publiczne obrażanie uczuć osób wierzących i na profanowanie Jasnogórskiego wizerunku Najświętszej Maryi Panny.

Postępowanie w sprawie nadal trwa.

Pod opieką Oblubieńca NMP

Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I   W Oborach znajduje się jeden z najpiękniejszych wizerunków opiekuna Świętej Rodziny czczonych w diecezji. W 2020 roku biskup płocki pielgrzymował tam pieszo i prosił Maryję w cudownej Piecie o obronę przed koronawirusem - w tym roku zawierzył tu Kościół płocki św. Józefowi. ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Mijający rok, także w diecezji płockiej przebiegał pod znakiem św. Józefa. Ukazały się wskazania bp. Piotra Libery, w których zachęcał, aby kaplice, kościoły i parafie pw. Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny stały się w Roku św. Józefa ośrodkami jego szczególnego kultu oraz inicjatyw duszpasterskich i charytatywnych, czerpiących inspiracje od tego wielkiego świętego.

19 marca, w uroczystość św. Józefa w sanktuarium Matki Bożej w Oborach, bp Libera zawierzył płocką diecezję ziemskiemu opiekunowi Syna Bożego. Jak sam zaznaczył, wydarzyło się to nie w katedrze, ale w cichym, ukrytym sanktuarium, które jest zarazem szczególnym miejscem łaski. Biskup płocki powierzył całą diecezję, jej kapłanów, diakonów, osoby konsekrowane, rodziny i wszystkich mieszkańców, klęcząc przed wymownym obrazem św. Józefa, znajdującym się w bocznym ołtarzu sanktuarium Matki Bożej Bolesnej

- Patronie Kościoła Świętego, wspieraj misyjną żywotność naszego Kościoła, parafii, chrześcijańskich rodzin i wspólnot wiary. Niech Jezus Chrystus będzie również w XXI wieku dla mieszkańców północnego Mazowsza i ziemi dobrzyńskiej Drogą, Prawdą i Życiem. Niech nasza ziemia - ziemia św. Stanisława Kostki i błogosławionych biskupów męczenników płockich - wciąż będzie ziemią świętych, niech raduje się nowymi pokoleniami świadków Ewangelii, niech żyje i karmi się kulturą chrześcijańską - modlił się bp Piotr.

W akcie zawierzenia prosił opiekuna Maryi i Jezusa, aby "uczył mężnie bronić życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci" oraz "pobudzał ludzkie serca do wewnętrznego skupienia i rozmowy z Chrystusem". Biskup Piotr zawierzał jednocześnie miejsca pracy, gospodarstwa, szkoły, urzędy, szpitale i inne miejsca codziennego trudu oraz szczególnie w czasie pandemii oddał w opiekę św. Józefowi wszystkich chorych i cały personel medyczny.

Kwiecień: Patriotyczna rocznica w Płocku i zaszczytny tytuł dla czerwińskiego opactwa

Sto lat z odznaczeniem od marsz. Piłsudskiego

Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I   Msza św. w intencji ojczyzny - i tej wielkiej, Polski, i tej lokalnej, Płocka - była sprawowana w ścisłym reżimie sanitarnym z niewielką liczbą wiernych, w tym z udziałem prezydenta Andrzeja Nowakowskiego i jego zastępcy Romana Siemiątkowskiego. Agnieszka Małecka /Foto Gość

W 100. rocznicę odznaczenia Płocka przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych bp Piotr Libera odprawił Mszę św. w katedrze w intencji ojczyzny, a chórzyści katedralni odśpiewali "Te Deum", tak jak brzmiało sto lat temu na Tumskim Wzgórzu, podczas wizyty Marszałka.

10 kwietnia w homilii biskup płocki m.in. przywołał opis pamiętnej wizyty Marszałka w mieście, które w sierpniu 1920 r. obroniło się przed bolszewicką nawałą. Wówczas - 10 kwietnia 1921 r. - pierwsze kroki po przybyciu do Płocka Józef Piłsudski skierował do katedry, a ówczesny biskup Antoni Julian Nowowiejski, witając go, wypowiedział m.in. takie słowa: "Marzenia się spełniły. Ojczyzna zmartwychwstała. Kościół jest wolny. Dlatego Ciebie, który uosabiasz jako Głowa odrodzonego Państwa te upragnione przez pokolenia dobra, witamy słowy: Bądź pozdrowiony. Racz wejść pod sklepienie tej starożytnej świątyni, gdzie razem wzniesiemy podziękowanie Panu Bogu za otrzymane dobrodziejstwa".

Przed uroczystością liturgiczną włodarze miasta złożyli kwiaty w miejscach upamiętniających bohaterską obronę Płocka 1920 r., w tym przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz pomnikiem - kolumną na Placu Narutowicza. W obchody 100. rocznicy odznaczenia Płocka Krzyżem Walecznych włączyły się płockie instytucje kultury, których inicjatywy, ze względu na pandemię, dostępne są poprzez strony internetowe.

Pomnik historii

Co nam przyniósł 2021 rok? Cz. I   Zaszczytny tytuł przyznawany jest od 1994 roku. Na liście znajdują się już Wzgórze Tumskie w Płocku oraz bazylika kolegiacka w Pułtusku. ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

W kwietniu na listę zabytków o szczególnym znaczeniu dla kultury naszego kraju wpisano romański kompleks znad Wisły.
Statusem pomnika historii objęto tereny czerwińskiego opactwa z XII-wieczną bazyliką pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, klasztorem, plebanią, dzwonnicą, dawną stajnią i wozownią, gdzie obecnie mieści się salezjański teatr wraz z ogrodem. Tytuł przyznawany najważniejszym zabytkom w kraju to również uhonorowanie pracy księży salezjanów, którzy od prawie 100 lat troszczą się o to miejsce.

Rangę tytułu podkreśla fakt, że jest on ustanawiany przez Prezydenta RP specjalnym rozporządzeniem na wniosek Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Romańskie opactwo jest trzecim w diecezji i jednym ze 114 na liście elitarnych zabytków w kraju.