Otwarte okiennice

Gość Płocki 47/2021

publikacja 25.11.2021 00:00

Witold Wybult, diecezjalny koordynator procesu synodalnego i prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, o zaproszeniu świeckich do rozmowy o Kościele.

– To jest dobra okazja, aby we wspólnocie postawić szczere pytania i wspólnie szukać na nie odpowiedzi – mówi szef SRK. – To jest dobra okazja, aby we wspólnocie postawić szczere pytania i wspólnie szukać na nie odpowiedzi – mówi szef SRK.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: To nie przypadek, że biskup wybrał na świeckiego koordynatora synodu prawnika kanonistę i społecznika. Proszę powiedzieć, jak się zrodziło Pańskie zaangażowanie w życie Kościoła.

Witold Wybult: Zaczęło się w Sadłowie – mojej rodzinnej parafii. Gdy byłem w IV klasie szkoły podstawowej, zostałem ministrantem, później zacząłem współtworzyć Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, chodziłem na piesze pielgrzymki na Jasną Górę, jeździłem na niezapomniane Fora Młodzieży do Ciechanowa, współorganizowałem wiele różnych wydarzeń kościelnych i rekreacyjnych dla młodych. Inspiracją do aktywności eklezjalnej byli dla mnie w tamtym czasie księża pracujący w Sadłowie, zwłaszcza wieloletni proboszcz ks. kan. Kazimierz Rostkowski. Miałem i mam szczęście do dobrych kapłanów na moich, dość zawiłych, drogach życia. Przez kilka lat byłem w seminarium duchownym. Chciałem zostać księdzem. Później miałem krótką przerwę w tej bezpośredniej aktywności, by powrócić do zaangażowania w sprawy kościelne – najpierw w Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej i Fundacji „Cokolwiek uczyniliście”, które zaprowadziły mnie do Wydziału ds. Rodzin Kurii Diecezjalnej Płockiej i ostatecznie do Synodu o synodalności.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.