Skępe. Ojcowie bernardyni proszą o pomoc

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 05.11.2021 13:13

Uszkodzony dach na sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej potrzebuje pilnego remontu. Czy uda się go zrobić przed zimą?

Skępe. Ojcowie bernardyni proszą o pomoc Ogrom zniszczeń na dachu kościoła zaraz po wichurze. Archiwum sanktuarium w Skępem

Po nawałnicy, która przeszła przez Skępe pod koniec października, poważnie został uszkodzony dach na kościele ojców bernardynów. - Uderzenie wiatru było tak silne, że wyrwało nie tylko blachę, ale także deski. W okolicach wieży, nad chórem muzycznym i nawą kościoła, powstała 10-metrowa dziura - opowiada o. Ekspedyt Osiadacz, proboszcz parafii Zwiastowania NMP i kustosz sanktuarium.

Strażacy zabezpieczyli doraźnie dach plandekami, ale gdy zaczyna padać albo silnie wiać, to szkody mogą być jeszcze większe. - Modlimy się o pogodę, bo w przeciwnym razie nie będziemy w stanie uratować malatury w tej części kościoła. Dlatego szukałem pomocy u konserwatora zabytków, władz miasta i powiatu, aby nas wsparli w ratowaniu sanktuarium. O to również proszę czcicieli Matki Bożej Skępskiej - mówi o. Ekspedyt.

Rzeczoznawcy już oszacowali, że przynajmniej jedna trzecia dachu wymaga wymiany, a prace te mogą kosztować nawet pół miliona złotych. Wieść o szkodach poczynionych przez wichurę rozniosła się wśród wiernych. - Modlitwa i wsparcie materialne dla nas jest z pewnością wyrazem miłości wiernych do tego miejsca, tak bardzo teraz potrzebnym - dodaje bernardyn.

Przypomnijmy, że w tym roku skępskie sanktuarium przeżywa 525-lecie cudownej figury Matki Bożej. Odbyły się już podniosłe uroczystości i wielkie odpusty, które zgromadziły rzesze wiernych. Smucą tym bardziej szkody wyrządzone przez nawałnice, które teraz trzeba pilnie naprawić.