Płońsk. Niewidziane, niesłyszane... kochane

Ilona Krawczyk-Krajczyńska

publikacja 16.10.2021 02:14

W Dzień Dziecka Utraconego płońscy kapłani po raz 15. modlili się w intencji rodzin po stracie, a szczątki trójki maleństw, które odeszły zbyt wcześnie, znalazły godne miejsce spoczynku we wspólnym grobie - pomniku dzieci, które "żyją w Bogu".

Płońsk. Niewidziane, niesłyszane... kochane Coraz więcej parafii w diecezji buduje groby lub miejsca pamięci, gdzie "osieroceni" rodzice w modlitwie mogą przepracować swoją stratę. Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość

15 października w modlitwie powierzano te dzieci i rodziny dotknięte ich stratą, prosząc, aby znalazły ukojenie w Bogu.

W diecezji groby, które skrywają doczesne szczątki dzieci zmarłych przed narodzeniem, znajdują się na nekropoliach m.in. w Bielsku, Ciechanowie, Płocku, Płońsku, Przasnyszu, Rypinie, Sierpcu, Dobrzyniu nad Wisłą i Mławie. Do tego na parafialnych cmentarzach w Baboszewie, Gzach, Pułtusku, Radzanowie czy Szyszkach powstały miejsca pamięci o zmarłych przedwcześnie dzieciach, gdzie wierni gromadzą się tego dnia na modlitwie.

W piątek kolejne dzieci znalazły miejsce godnego spoczynku na cmentarzach w Sierpcu, Przasnyszu i Płońsku.

Mszy św. koncelebrowanej w kaplicy na płońskim cmentarzu przewodniczył ks. Tadeusz Kulesza z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego, a towarzyszyli mu ks. Tomasz Markowicz, proboszcz parafii św. o. Pio, oraz ks. Michał Łuczka, wikariusz parafii św. Michała Archanioła.

- Statystyki mówią, że w Polsce rocznie ok. 1,7 tys. kobiet rodzi martwe dziecko, a w ok. 40 tys. przypadków ciąża kończy się poronieniem. Te bezduszne dane świadczą o cierpieniu tylu rodziców tracących własne dzieci. W wielu przypadkach należałoby mówić o dramacie i traumie, których nikt inny nie jest w stanie zrozumieć - rozpoczął kazanie ks. Kulesza.

Na przykładzie wspomnień kobiety, której dziecko zmarło przed narodzeniem, kapłan przypominał uczestnikom liturgii, jak ważne jest wsparcie po stracie, czas na rozmowy i przepracowanie tego bólu oraz możliwość godnego pożegnania.

- Utracone dziecko miało od chwili poczęcia godność przysługującą ludzkiej osobie, dlatego ma prawo do pogrzebu. Od czasu, kiedy Kościół katolicki przyjął naukę, że dzieci zmarłe bez chrztu mogą być zbawione, ich pogrzeby stały się praktyką. Mszę św. sprawuje się w białych szatach liturgicznych, a w modlitwach akcentowane są ufność w Boże miłosierdzie i prośby o ukojenie bólu rodziców. Pożyteczny i ważny jest ten dzień, w którym możemy po raz kolejny wspólnie modlić się w intencji tych dzieci, wspominać je, może też popłakać, a dobremu Bogu ofiarować smutek naszych serc - mówił ks. Kulesza w cmentarnej kaplicy.

Po Eucharystii kondukt przemaszerował do pobliskiego grobu-pomnika, gdzie złożono urnę z doczesnymi szczątkami trójki maleństw.

Nie tylko w Dzień Dziecka Utraconego, ale także w maju odbywają się w Płońsku pochówki dzieci, które odeszły przedwcześnie. Od początku, od 2014 r., ich nagrobkiem opiekują się członkowie wspólnoty Domowego Kościoła z rejonu, którzy także pomagają w organizacji tego modlitewnego spotkania. Pochówki organizowane są dzięki zaangażowaniu i przychylności pracowników płońskiego szpitala, MOPS-u oraz GOPS-u, a także firmy pogrzebowej Daniela Kozłowskiego.