Te przesympatyczne zwierzęta, przypominające mniejsze lamy, od niedawna można zobaczyć w ogrodach za płocką świątynią i klasztorem przy Kazimierza Wielkiego. Ich zadaniem będzie pomoc w terapii.
▲ Małe stadko zaprzyjaźnia się z ludźmi i tutejszym psem pasterskim Bemolem.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Jeszcze przed pandemią w ogrodach mariawickich odbywało się ekumeniczne spotkanie płockich chrześcijan w Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia. Teraz w tym miejscu zadomowiły się... zwierzęta – pochodzące z Peru alpaki. Mają tu specjalnie przystosowane pomieszczenia – alpakarnię i wybieg. To małe stadko liczy pięć osobników o imionach: Basia, Bunia, Domino, Duffi i Wojtuś (najmłodszy).
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.