Krzyż morowy w Makowie. Abyśmy przez pandemię nie odeszli od Boga

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 24.04.2021 22:52

​Biskup Mirosław Milewski poświęcił krzyż morowy, który ustawili duszpasterze i wierni parafii św. Józefa przy kościele farnym w Makowie Mazowieckim.

Krzyż morowy poświęcił biskup Mirosław Milewski. Krzyż morowy poświęcił biskup Mirosław Milewski.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

To pierwszy taki krzyż w naszym mieście z wezwaniem do usilnej modlitwy: "Od zarazy zachowaj nas, Panie". Niech będzie on znakiem nadziei w wychodzeniu z pandemii, a dla tych, którzy utracili swych bliskich, niech będzie znakiem Bożej pociechy – mówił ks. proboszcz Stanisław Dziekan.

Krzyż, w obecności młodzieży przystępującej do sakramentu bierzmowania i ich najbliższych, poświęcił biskup Mirosław Milewski.

W homilii odniósł się do perykopy ewangelicznej i słów Jezusa skierowanych do uczniów: "Czy i wy chcecie odejść?" (J 6, 67), gdy wielu spośród Jego słuchaczy zaczęło mówić: "Trudna jest tam mowa. Któż jej może słuchać?" (J 6,60). I odeszli od Niego. – Także dziś znajdziemy w nauce Jezusa niejedną rzecz, którą niektórym trudno pojąć. Chociaż... być może nie chodzi tylko o trudności ze zrozumieniem, czasem chodzi pewnie także o samo pragnienie zrozumienia nauki Jezusa. Być może niektórzy nawet nie próbują zrozumieć – mówił ks. biskup.

Ewangeliczną sytuację odniósł do młodzieży przystępującej w makowskiej farze do bierzmowania. – Dziś siedzi przede mną grupa młodzieży, która ma przyjąć sakrament bierzmowania. To pytanie Jezusa chciałbym dziś postawić właśnie wam: czy chcecie słuchać Jezusa, żyć z Nim i postępować według tego, o co prosi, czy też chcecie odejść? Niektóre wymagania Jezusa są trudne – trzeba to jasno powiedzieć. Niektóre wymagania Jezusa wiążą się z wyrzeczeniami i poświęceniem, niektóre mogą wiele kosztować, zwłaszcza kiedy trzeba stanąć po stronie dobra. Jaka więc będzie dziś wasza decyzja: czy i wy chcecie odejść? Odpowiedzcie, proszę, sobie na to pytanie zanim podejdziecie do bierzmowania. Przyjęcie tego sakramentu to stanięcie po stronie Jezusa, przyjęcie za swoje zasad, które On podaje, to decyzja na zostanie przy Nim do końca życia. Apostołowie na pytanie Jezusa odpowiedzieli: „Panie, do kogo pójdziemy?” Zastanówcie się więc, jeśli nie Jezus to kto? Jeśli nie Jego zasady, to czyje? Jeśli nie chcesz słuchać Jego, to kogo, kto będzie kierował Twoim życiem? Dziś możesz wybrać Boga – akcentował biskup Mirosław.