Smutne przebiśniegi

Ilona Krawczyk-Krajczyńska

|

Gość Płocki 8/2021

publikacja 25.02.2021 00:00

Zimą cichną leśne ścieżki, nie ma grzybiarzy, smakoszy jagód, mniej jest spacerujących, ale nadal piętrzą się śmieci – kto je tam wyrzuca?

Zazwyczaj lasy sprzątane są trzy razy w roku – wiosną, przed okresem wakacyjnym i po grzybobraniu, a jeśli ich zanieczyszczenie jest duże – częściej. Zazwyczaj lasy sprzątane są trzy razy w roku – wiosną, przed okresem wakacyjnym i po grzybobraniu, a jeśli ich zanieczyszczenie jest duże – częściej.
Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość

Statystyki z poprzednich lat mówią, że przeciętny Polak produkuje ok. 336 kg śmieci rocznie – dużo, choć i tak jesteśmy na końcu niechlubnej listy państw Unii Europejskiej, które wytwarzają najwięcej odpadów. Tylko czy ten ranking uwzględnia śmieci pozostawione w rowach i lasach? Pomimo działań mających uszczelnić system gospodarowania odpadami, nadal nie znaleziono sposobu na tzw. dzikie wysypiska. Ten problem często dotyczy lasów. Sprawcom wydaje się, że są bezkarni. Nic bardziej mylnego. Teraz w ściółce, w starym pniu, ukryte są fotopułapki, które znacznie ułatwiają strażnikom leśnym monitorowanie lasu. W tłumaczenie, że coś „upadło przypadkiem”, już nie uwierzą.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.