Bóg jest dobry cały czas

Gość Płocki 1/2021

publikacja 07.01.2021 00:00

Ksiądz Kamil Kowalski, od niedawna misjonarz na Jamajce, mówi o tym, jaka jest wiara mieszkańców ojczyzny muzyki reggae i rola katolickiego księdza na wyspie pełnej kościołów.

▲	– Niektórzy parafianie pytali mnie, czy jestem krewnym św. Faustyny. Wytłumaczyłem, że to najbardziej popularne nazwisko w Polsce, ale i tak było mi miło, że ktoś w ten sposób je skojarzył. Była też okazja, aby opowiedzieć o Bożym miłosierdziu i objawieniach w Płocku – mówi duchowny. ▲ – Niektórzy parafianie pytali mnie, czy jestem krewnym św. Faustyny. Wytłumaczyłem, że to najbardziej popularne nazwisko w Polsce, ale i tak było mi miło, że ktoś w ten sposób je skojarzył. Była też okazja, aby opowiedzieć o Bożym miłosierdziu i objawieniach w Płocku – mówi duchowny.
Archiwum ks. Kamila Kowalskiego

Agnieszka Małecka: Czy dotychczasowy pobyt na Jamajce zweryfikował w jakiś sposób Księdza wyobrażenie o tej misji?

ks. Kamil Kowalski: Przede wszystkim cieszę się, że mogę podzielić się swoim refleksjami, chociaż minęły dopiero 3 miesiące, odkąd zacząłem tu pracować po opuszczeniu miejsca kwarantanny. Wyjeżdżając na Jamajkę, liczyłem się z tym, że będą trudności. Katolików jest tu zaledwie 2 proc., większość to osoby wyznania protestanckiego. Jednocześnie jest tu mnóstwo i samych wyznań, i świątyń. Jamajka słynie nawet z tego, że jest w Księdze Rekordów Guinnessa pod względem liczby kościołów przypadających na jednego mieszkańca. W mojej wiosce jest ich około 20. Natomiast nie ukrywam, że zawsze bardzo mocno interesowałem się tym krajem, od dawna lubiłem jego muzykę. Wiedziałem, że są tu ludzie, którzy bardzo wierzą w Boga, co jest widoczne nawet w piosenkach reggae i dancehall. Tu ludzie na ulicy pozdrawiają się słowami: „God is good all the time” – „Bóg jest dobry cały czas”.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.