Kardynał Stefan Wyszyński, czytany i poznawany, daje nową inspirację dla Akcji Katolickiej.
Wiesława Winiarska, prezes AK, podkreśliła znaczenie życia i myśli sługi Bożego w formacji członków organizacji.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
Przekonali się o tym ci wszyscy, którzy przez internet wzięli udział w wirtualnym sympozjum naukowym Akcji Katolickiej Diecezji Płockiej.
Dzięki relacji o. Gabriela Bartoszewskiego – naocznego świadka ostatnich lat życia prymasa, a jednocześnie człowieka, który od wewnątrz procesu beatyfikacyjnego analizował jego postać – członkowie Akcji Katolickiej mogli lepiej poznać kard. Wyszyńskiego. Nie był to systematyczny wykład, ale świadectwo. – Po raz pierwszy spotkałem prymasa w listopadzie 1956 r. na Jasnej Górze. Przyjechał tam wyraźnie wychudzony, jednak pełen ducha po okresie trzyletniego internowania. Potem, w 1978 r., trafiłem jako pracownik do sekretariatu prymasa na Miodowej – wspominał kapucyn.
Dostępne jest 33% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.