Chórzyści marzą o powrocie do spotkań, zaśpiewaniu podczas Mszy św. i na bożonarodzeniowym koncercie – i tego wszyscy im życzymy, szczególnie we wspomnienie św. Cecylii.
▲ Wszyscy śpiewacy tęsknią za możliwością wspólnego koncertowania.
Ilona Krawczyk-Krajczyńsk /Foto Gość
Przy obecnych obostrzeniach spotkania chóralne w pełnym składzie są niemożliwe. Właściwie są utrudnione już od dłuższego czasu. Większość dyrygentów zawiesiła próby na czas pandemii, bo zamiast radości rodziły lęk.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.