– Trzeba kochać to, co się robi – uważa Hanna Wiktor, stojąca od 30 lat na czele koła Caritas sierpeckiej parafii farnej, który i w pandemię nie zasypia gruszek w popiele.
▲ Były to wzruszające dla członków koła i jego liderki obchody 30-lecia.
Archiwum parafii farnej w Sierpcu
Pani Hanna ma żyłkę organizacyjną we krwi. Energiczna, otwarta, z poczuciem humoru od 30 lat kieruje kołem Caritas, które działa w parafii Świętych Wita Modesta i Krescencji w Sierpcu. – Ówczesny proboszcz, śp. ks. Andrzej Więckowski, z którym współpracowałam kilkanaście lat, zawsze mówił: „czego inni nie załatwią, Hania wszystko załatwi...” – wspomina ze śmiechem sierpczanka.
Trzy dekady temu otrzymała propozycję od ks. prał. Antoniego Majkowskiego, by zająć się nowo powstałym kołem charytatywnym. Prowadziła wtedy własną działalność, miała szerokie kontakty i umiała włączać do współpracy inne osoby. Tak jest do dzisiaj, bo w dobie pandemii działalność pomocową prowadzi tu wspólnie ok. 50 osób.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.