Bp Marcinkowski w Przasnyszu: Jesteście od św. Stanisława, a to zobowiązuje

Wojciech Ostrowski

publikacja 22.09.2020 12:22

Bp Roman Marcinkowski przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci patrona miasta.

W dniu patrona miasta przasnyszanie gromadzą się przy pomniku św. Stanisława Kostki. Tak też było w tym roku. W dniu patrona miasta przasnyszanie gromadzą się przy pomniku św. Stanisława Kostki. Tak też było w tym roku.
Wojciech Ostrowski

Jesteście spadkobiercami wielkiego dziedzictwa. Mieszkańcy Przasnysza nie mogą być ludźmi przeciętnymi, nie mogą być ludźmi bez ambicji, ale macie być ludźmi twórczymi, bo przecież z tych stron, z Rostkowa, pochodził św. Stanisław Kostka, taki bardzo znany w całym Kościele powszechnym święty – przekonywał ks. biskup na początku Eucharystii. - Za jego wstawiennictwem chcemy dziś prosić, abyśmy chociaż trochę dorastali do świętości, która w nim się objawiła. Św. Stanisławie, bądź z nami! – akcentował biskup Roman.

Do postaci świętego ks. biskup nawiązał również w homilii. - Czy rodzice św. Stanisława Kostki, kiedy do 14. roku życia wzrastał z nimi w Rostkowie przypuszczali, że zostanie on kimś wielkim? – pytał kaznodzieja. Przybliżając relacje, jak łączyły przyszłego świętego z innymi członkami jego rodziny zauważył, że dopiero po śmierci Stanisława uświadomili oni sobie, kim on naprawdę był. Bp Roman zwrócił szczególną uwagę na postać Pawła Kostki, który stał się gorliwym propagatorem kultu swojego świętego brata.

Bp Marcinkowski zaznaczył także, że my wszyscy, tak jak święty z Rostkowa, przyjmując chrzest rozpoczęliśmy swoją drogę do nieba. - Wszyscy wystartowaliśmy od Pana Boga z tym samym darem, ale czy wszyscy, tym darem żyjemy? – pytał hierarcha. Wyjaśnił również, co to znaczy być chrześcijaninem.

- Chrześcijanie to znaczy ludzie Chrystusa. Chrześcijanin to ten człowiek, który należy do Chrystusa, dla którego Chrystus jest przewodnikiem po drogach życia, mistrzem i Panem. On jest jego Bogiem. To ten człowiek, który stara się żyć z Jezusem w zażyłej przyjaźni. Jezus nie jest dodatkiem do jego życia – tłumaczył bp Roman. - Czy ja naprawdę jestem chrześcijaninem? Bo być ochrzczonym, a być na co dzień człowiekiem Chrystusa to nie jest to samo – pytał kaznodzieja. Odpowiadając na to pytanie zauważył, że "tak jak przez całe życie staję się człowiekiem, podobnie podczas całej swojej ziemskiej wędrówki, przez swoje czyny staję się chrześcijaninem".

Pod koniec Eucharystii, zgodnie z tradycją parafii św. Wojciecha, już po raz piąty została wręczona statuetka św. Stanisława Kostki, którą przasnyska fara nagradza osoby wspierające tę wspólnotę i tych, którzy przyczyniają się do szerzenia kultu patrona Przasnysza. W tym roku z rąk bp Romana otrzymał ją dr Waldemar Krzyżewski, lekarz weterynarii, działacz społeczny, kolekcjoner i przedsiębiorca.

Po Mszy św. jej uczestnicy, wśród których znaleźli się m.in. burmistrz Łukasz Chrostowski, starosta Krzysztof Bieńkowski, księża, siostry zakonne, poczty sztandarowe; na czele z bp Marcinkowskim udali się pod pomnik św. Stanisława Kostki, gdzie odmówiono modlitwę i złożono kwiaty.

Uroczystość uświetniła orkiestra dęta OSP z Przasnysza. Głównym obchodom ku czci patrona miasta towarzyszyły tego dnia inne wydarzenia. Rycerze św. Jana Pawła II z parafii Chrystusa Zbawiciela zorganizowali pielgrzymkę rowerową do Rostkowa. W Miejskim Domu Kultury odbył się koncert ewangelizacyjny, w którym wystąpili ks. Jakub Bartczak z archidiecezji wrocławskiej oraz przasnyski zespół Pasja. Dwa dni wcześniej liczne grono miłośników sportu w różnym wieku zgromadził zorganizowany już po raz drugi bieg "Przasnyska Mila" śladami św. Stanisława Kostki.