Nuncjusz w Popowie: Pobożność maryjna jest tu piękna i głęboka

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 24.08.2020 00:23

- W Popowie jest miejsce, gdzie trzeba szukać nadziei oraz głębi Bożych i ludzkich spotkań - wybrzmiało w czasie obchodów 5. rocznicy koronacji cudownego obrazu Matki Bożej i ustanowienia diecezjalnego sanktuarium.

Abp Salvatore Pennacchio już po raz drugi modlił się przed obrazem Matki Bożej Popowskiej. Abp Salvatore Pennacchio już po raz drugi modlił się przed obrazem Matki Bożej Popowskiej.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Abp Salvatore Pennacchio modlił się wraz z bp. Piotrem Liberą i abp. Wacławem Depo z Częstochowy przed popowskim obrazem Matki Nadziei.

- Pobożność maryjna jest tu piękna i głęboka. I to od dawna. Wierni dobrze wiedzą, że w trudnościach najlepszą pociechą jest Matka Boska. Niech będzie Ona ostoją i wspomożycielką także w naszych czasach - mówił ks. nuncjusz.

Jak zauważył ks. Remigiusz Stacherski, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium, od pięciu lat budowana jest w Popowie wspólnota sanktuaryjna, na którą składa się zaangażowanie parafian, pielgrzymów i wolontariuszy. Powstała m.in. ścieżka różańcowa wokół kościoła, wciąż pięknieje też kościół, w który już wkrótce pojawi się witraż przedstawiający kard. Stefana Wyszyńskiego, ufundowany przez małżeństwo obchodzące swój złoty jubileusz.

Na aktualność wezwania sanktuarium Maryi Popowskiej Matki Nadziei, zwłaszcza w czasie epidemii, wskazał bp Piotr Libera. - Od niedawna do Litanii Loretańskiej dodano m.in. nowe wezwanie: "Matka nadziei - Mater spei". W czasach pandemii naznaczonych niepewnością i zagubieniem lud Boży wyczuwa potrzebę pobożnego, pełnego miłości i nadziei zwrócenia się do Matki Jezusa i matki naszej. Jak to dobrze, że właśnie ten tytuł został wybrany dla Popowskiej Pani. Ona zrodziła przecież nadzieję całego świata i nadzieję dla każdego z nas. Ona jest przecież, jak mówi dawna pieśń: "nadziei moich niebieską kotwicą" - mówił na początku uroczystości biskup płocki. Przypomniał, że koronacja dokonana pięć lat temu była zwieńczeniem wiekowego kultu, którego początki w Popowie sięgają roku 1720.

- Chcemy tu czerpać z bliskości Maryi, bo w miejscu takim jak Popowo chodzi przede wszystkim o głębię Bożych i ludzkich spotkań, a także wdzięczność za łaski doznane tu za wstawiennictwem Maryi - wyjaśniał duchowy sens i znaczenie sanktuarium abp Wacław Depo. - Trzeba w duchu wiary patrzeć na historię i chwilę obecną. Nie wolno zapomnieć o roli Maryi, m.in. w Cudzie nad Wisłą, ale również trzeba dostrzec za poetą, jak dziś Maryja jest traktowana: raz w złotej koronie, a innym razem z założoną koroną z cierni; trzeba widzieć Ją ozdobioną wotami, a jednocześnie poranioną; dostrzec, jak wielu Ją przyjmuje z miłością, podczas gdy inni Ją odrzucają, i zobaczyć wreszcie, jak Ona - mimo wszystko - wciąż do nas wraca - mówił arcybiskup częstochowski.

- Każde spotkanie z Maryją jest wewnętrznym doświadczeniem Ducha Świętego. Ona nigdy nie zatrzymuje nas na sobie, ale prowadzi do Jezusa. Trwajcie w żywym spotkaniu z Panem, pamiętajcie na waszą wiarę i chrzest, aby wytrwać wobec różnych prowokacji antykultury - apelował w homilii abp Depo.