Nie pieszo, lecz na łodziach, jak na ludzi kochających rzekę przystało, z Czerwińska do Płocka przypłynęło do relikwii św. Barbary ponad 70 osób.
– To patronka ludzi ciężkiej pracy, ale i trudnych decyzji – mówił ks. Łukasz Mastalerz (na zdjęciu z hermą).
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Myślę, że staje się to powoli pewną tradycją, czymś, co jednoczy nasze środowisko wodniackie. Potrzebujemy nie tylko codziennych wydarzeń, ale też takich od święta.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.