Ziemski pielgrzym na Bożym gościńcu

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 24/2020

publikacja 11.06.2020 00:00

Mija 50 lat od śmierci bp. Piotra Dudźca, zapomnianego następcy biskupa męczennika Leona Wetmańskiego.

Ksiądz prałat Antoni Majkowski serdecznie wspomina swego kuzyna, ziomka i duchownego. Ksiądz prałat Antoni Majkowski serdecznie wspomina swego kuzyna, ziomka i duchownego.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Zapamiętałem jego gościnność. Doznałem też jego duchowej pomocy i wsparcia – wspomina ks. prał. Antoni Majkowski, kuzyn bp. Dudźca. – Wtedy w seminarium z naszej parafii byliśmy ja i ks. Antoni Podleś. Biskup zabierał nas czasami ze sobą na wizytacje do parafii, a dwukrotnie także na Jasną Górę. Odwiedzając go w mieszkaniu, widziałem, jak skromnie mieszka, bez zbytku. Był teologiem, humanistą i klasykiem, nie tylko z wykształcenia, ale ze sposobu bycia, osobistej kultury, oszczędnych i mądrych rad. Zapamiętałem, że gdy jechał do parafii, to zawsze chciał spotykać młodzież. Zresztą w tamtych czasach to było nieuniknione: po wojnie biskupi bierzmowali po kilka tysięcy osób w każdej parafii – opowiada ks. prał. Majkowski.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.