Święcenia, które nie mogły się nie odbyć

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 24.05.2020 23:50

Diecezja płocka cieszy się czterema nowymi diakonami. Pochodzą z: Rypina, Rościszewa k. Sierpca, Ostrowitego k. Rypina i Gradzanowa k. Raciąża.

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Mirosławem na zakończenie liturgii święceń. Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Mirosławem na zakończenie liturgii święceń.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Choć w ostatnim czasie odwołanych zostało wiele wydarzeń diecezjalnych, te święcenia nie mogły się nie odbyć. W katedrze nie mogło się zgromadzić zbyt wielu wiernych, z powodu obostrzeń sanitarnych związanych z epidemią koronawirusa była to najbliższa rodzina święconych, ale liturgia transmitowana przez Katolickie Radio Diecezji Płockiej była oglądana przez wielu. Uroczysty śpiew do Ducha Świętego wprowadził zgromadzonych w podniosłą liturgię święceń diakonatu, której przewodniczył biskup Mirosław Milewski.

Ważne słowa na rogu diakonatu usłyszeli czterej alumni płockiego seminarium wzywające do wielkiej wiary i wierności: - Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądało wasze kapłaństwo za ileś tam lat, w jakich okolicznościach będziecie sprawować Eucharystię, kto będzie słuchał waszych kazań, komu będziecie udzielać sakramentów świętych. Pewnie w czasie wielu lat waszego kapłaństwa wydarzą się jakieś katastrofy, pandemie, przemiany społeczne… Pamiętajcie jednak zawsze, że żyjąc w konkretnym czasie i sprawując kapłaństwo w różnych okolicznościach, od dziś jako diakoni macie zawsze przez sprawowanie swojej posługi przedłużać obecność Chrystusa, jedynego i najwyższego Pasterza, i głosić Dobrą Nowinę, że On żyje! - mówił biskup Milewski.

- Wasz wybór to radykalna decyzja na całe życie, nie na lat 10, 5 czy - nie daj Boże - zaledwie na rok, bo i tak bywa w szeregach kapłańskich, gdy w głowie pojawia się iluzja łatwego szczęścia. Zawsze "wymagajcie od siebie, nawet gdyby inni od was nie wymagali". Idziecie w trudne czasy i będzie wam trudno! (...) Chciałbym bardzo - i o to proszę dziś dobrego Boga - aby najważniejszym momentem waszego codziennego dnia była Eucharystia, najważniejszymi lekturami - Pismo Święte i brewiarz, a w kazaniach, by jak refren pojawiały się słowa: "tak-tak, nie-nie". Bądźcie też posłuszni swojemu biskupowi. I nie poddawajcie się trudnościom, "moc bowiem w słabości się doskonali" (por. 2 Kor 12, 9). Niech waszą amboną nie będą Facebook czy Instagram. Nie informujcie tam o kolejnej zagranicznej wycieczce czy medalu od władz świeckich. Nie starajcie się być w tym modni czy światowi. Pochwalcie się w nich, że macie dużo wspólnot w parafii, że parafialne koło Caritas pomogło potrzebującym, a wasi wierni wciąż w maju śpiewają Litanię Loretańską przed kapliczkami - akcentował hierarcha.

Mówił konkretnie o tym, co powinno być prawdziwą radością diakona i księdza, a także przestrzegał przed klerykalizmem: - Bądźcie obecni w życiu swoich parafian: ucieszcie się kolejnym chrztem, podziękujcie za zamówienie Mszy św. z okazji rocznicy ślubu, złóżcie kondolencje po śmierci członka rodziny. Niech ludzie wiedzą, że się o nich troszczycie, że wam na nich zależy. Wypowiadajcie się jasno w sprawach duchowych i moralnych, odnoszących się do codzienności. I nie martwcie się, że nie dacie rady, bo: "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia" (Flp 4, 13). Uważajcie też, aby nie przytłoczyło was pochodzące od złego ducha rozleniwienie i znużenie. Strzeżcie się klerykalizmu, poczucia, że jesteście lepsi i mądrzejsi od świeckich, niedopuszczania ich do współpracy - zwracał uwagę.

Odniósł się również do skandalu pedofilii w Kościele. - Jeszcze jedną sprawę chciałbym dziś poruszyć i mówię to z bólem, i smutkiem. Mam na myśli wciąż powracające doniesienia medialne o różnych problemach duchownych, księży i biskupów. Mają one różny ciężar gatunkowy, niektóre są po prostu straszne, jednak od żadnych nie możemy uciekać, nie możemy milczeć, bo byłaby to ucieczka od rzeczywistości. Niestety, pojawiają się w naszych szeregach tacy, którzy zamiast być strażnikami światła stali się współpracownikami sił ciemności. Zamiast pomnażać dobro, budują struktury zła. To przez takich właśnie dziś wielu ludziom Kościół kojarzy się bardzo źle. Kiedy będziemy w stanie odzyskać nadszarpnięty autorytet i wiarygodność? Wtedy, gdy będziemy jednoznacznie i szybko reagować na zło, gdy nie będzie zaniechań, ukrywania prawdy, a nade wszystko gdy Kościół stać będzie po stronie ofiar, które nie są jego wrogami, ale zranionymi owcami. Bóg dziś poprzez ten sakramentalny znak święceń zaprasza was do budowania Kościoła ewangelicznego - mówił biskup.

Jak zawsze kandydatów do święceń przedstawił rektor WSD w Płocku ks. Marek Jarosz. Po odpowiedzi kandydatów do diakonatu: "Przyrzekam" i "Chcę z Bożą pomocą" na pytania zadane przez biskupa, każdy z nich złożył przysięgę posłuszeństwa. Potem nastąpił śpiew litanii błagalnej do Wszystkich Świętych, nałożenie rąk i modlitwa, w której biskup Mirosław modlił m.in. słowami: "Niech [Twoje sługi] odznaczają się wszystkimi cnotami: miłością bez obłudy, troskliwością o chorych i biednych, powagą pełną pokory, czystością bez skazy i przestrzeganiem duchowej karności. Niech w ich obyczajach jaśnieje zachowywanie Twoich przykazań, aby czystość ich życia pociągała lud Boży do naśladowania. Niech świadectwo czystego sumienia pomaga im mocno i niezachwianie trwać w Chrystusie. Niech naśladując na ziemi Twojego Syna, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, lecz aby służyć, dostąpią królowania z Nim w niebie".

Następnie nowo wyświęceni ubrali stuły i dalmatyki - liturgiczny strój diakona. Pochodząc następnie do biskupa, każdy z nowo wyświęconych otrzymał księgę: - Przyjmij Chrystusową Ewangelię, której głosicielem się stałeś; wierz w to, co będziesz czytać, nauczaj tego, w co uwierzysz, i pełnij to, czego będziesz nauczać - mówił biskup.

Oprawę muzyczną zapewnił chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses.

Na diakonów zostali wyświęceni:

  • Bartosz Krzyczkowski z parafii Trójcy Świętej w Rypinie
  • Kamil Mańkowski z parafii św. Józefa w Rościszewie
  • Arkadiusz Ronowicz z parafii św. Stanisława Kostki w Ostrowitem
  • Marcin Siemiątkowski z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Gradzanowie