Proszę napisać o naszych łzach

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 21/2020

publikacja 21.05.2020 00:00

Mija 10 lat od wielkiej powodzi, która dotknęła Dolinę Iłowsko-Dobrzykowską i lewobrzeżne okolice Płocka. Jaki jest bilans tamtej tragedii?

Przez 35 lat ks. Stanisław Kruszewski towarzyszył mieszkańcom Troszyna i okolic. Przeżył z nimi dwie katastrofy tego rodzaju. W 2010 r. Troszyn – jedna z najmniejszych parafii naszej diecezji – w 90 proc. znalazł się pod wodą. Przez 35 lat ks. Stanisław Kruszewski towarzyszył mieszkańcom Troszyna i okolic. Przeżył z nimi dwie katastrofy tego rodzaju. W 2010 r. Troszyn – jedna z najmniejszych parafii naszej diecezji – w 90 proc. znalazł się pod wodą.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

To była niedziela, 23 maja 2010 r., gdy Wisła przerwała wał w Świniarach. Mieszkańcy gmin Słubice i Gąbin bardzo dobrze zapamiętali tamten dzień, bo wtedy rozpoczął się ich dramat. W Troszynie Polskim został zalany odnowiony zabytkowy drewniany kościół, w Dobrzykowie trwała mozolna walka z umocnieniem wałów. Pod wodą znalazło się ok. 400 gospodarstw. Ucierpiało na tym ponad 1,2 tys. osób.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.