Co płocczanom w duszy grało?

am

publikacja 29.02.2020 11:11

W Książnicy Płockiej otarto wystawę, przygotowaną w roku 120. rocznicy powstania Płockiego Towarzystwa Muzycznego.

Co płocczanom w duszy grało? Płock, 27.02. Wernisaż wystawy "Płock pro musica" na 120-lecie Płockiego Towarzystwa Muzycznego. Agnieszka Małecka /Foto Gość

Gdy powstawało towarzystwo, Płock miał szczęście do wybitych społeczników, melomanów, ludzi uzdolnionych, i to zarówno świeckich, jak i duchownych. Jednak historia kultury muzycznej w tym mieście już wtedy była wielowiekowa i bogata, jak przypomniał podczas wernisażu wystawy "Płock pro musica" ks. dr Andrzej Leleń, wiceprezes PTM. Jej korzenie sięgają średniowiecznego skryptorium benedyktyńskiego na Wzgórzu Tumskim, w którym przepisywano również księgi muzyczne, wykorzystywane w liturgii. To wtedy w nowo wybudowanej płockiej katedrze rozbrzmiewała niedzielna liturgia śpiewana.

- Okres renesansu to rozwój muzyki polifonicznej - świadczą o tym akta kapituły katedralnej, która złożyła konkretne fundusze na rozwój tego typu działalności. Najwyższy poziom muzyczny osiągnęliśmy w tym miejscu w okresie baroku w 1642 roku. Powstała wówczas Kapela Katedralna, powołana przez bp. Stanisława Łubieńskiego. To wielkie dziedzictwo ludzie uświadomili sobie przede wszystkim w okresie niewoli narodowej. Powstawały różne instytucje społeczne i organizacje, które pod przykrywką rozmaitej działalności tak naprawdę promowały polskość. Nie inaczej było również z powstaniem Płockiego Towarzystwa Muzycznego - wyjaśniał ks. Leleń.

A było to 24 września 1900 r., jak przypomina jubileuszowa wystawa w Książnicy Płockiej. Ówczesną strukturę PTM tworzyli: Jan Święcicki (pierwszy prezes), Józef Brudnicki, Antoni Wunderlich, Antoni Goszczyński, Julian Korewicki, dr Jan Chmieliński oraz dr Kamil Bereza i Jan Ligowski. Wkrótce dołączył ks. Eugeniusz Gruberski, który był znakomitym, doskonale wykształconym kompozytorem, a zarazem synem organisty płockiej katedry.

Jedna z pierwszych plansz wystawy "Płock pro musica" w sali kolumnowej książnicy prezentuje plakat na jubileusz 35-lecia pracy twórczej Faustyna Piaska, jednego z wybitnych prezesów PTM, istnego człowieka renesansu, jak mówi o nim dziś obecny prezes towarzystwa Andrzej Sumliński. To właśnie na oryginalnych skrzypcach, wykonanych w Płocku przez Piaska, zagrał kilka utworów Marcin Sumliński z Państwowej Szkoły Muzycznej podczas wernisażu wystawy.

Ekspozycja, składająca się z 20 plansz oraz materialnych pamiątek, została przygotowana przez pracowników Działu Oświatowo-Edukacyjnego Książnicy Płockiej, a autorami koncepcji wystawy byli prezes i wiceprezes PTM. Andrzej Sumliński przyznał, że selekcja materiałów spośród tysięcy zachowanych fotografii, dokumentów i pamiątek nie była łatwa. - Gdy przeglądałem ogromne ilości materiału do wystawy, okazało się, że są obszary w naszej historii mało udokumentowane. Postanowiłem więc poszukać przodków ludzi, którzy najwięcej dokonali dla towarzystwa - wyjaśniał. Stąd obecność na wernisażu m.in. Andrzeja Nowaka, który jest wnukiem Wacława Lachmana, patrona Płockiego Towarzystwa Muzycznego.

Co można zobaczyć na wystawie? Przede wszystkim sylwetki kolejnych prezesów PTM i jego członków, a więc wybitnych płocczan, i poznać różne obszary działalności tego środowiska po współczesne przedsięwzięcia, odbywające się pod szyldem PTM, jak chociażby Konkurs Pianistyczny im. Haliny Czerny-Stefańskiej i Ludwika Stefańskiego czy koncerty ku czci św. Cecylii, patronki muzyki. Ekspozycji towarzyszy katalog pod redakcją Joanny Banasiak, dyrektor Książnicy Płockiej, a sponsorem wydawnictwa jest PKN Orlen.