W Pałukach uczczono żołnierzy wyklętych

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 29.02.2020 19:47

W 70. rocznicę śmierci żołnierzy wyklętych z patrolu "Tygrysa", w Pałukach i Opinogórze uczczono ich pamięć.

Głównymi organizatorami obchodów był Społeczny Komitet Rodzin Poległych Żołnierzy NSZ i NZW (reprezentowany przez Jadwigę Płodziszewską) i 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej (reprezentowana przez zastępcę dowódcy ppłk. Radzisława Smółkowskiego). Głównymi organizatorami obchodów był Społeczny Komitet Rodzin Poległych Żołnierzy NSZ i NZW (reprezentowany przez Jadwigę Płodziszewską) i 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej (reprezentowana przez zastępcę dowódcy ppłk. Radzisława Smółkowskiego).
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Po raz drugi w Pałukach oddano hołd poległym 70. lat temu żołnierzom „Roja”: st. sierż. Ildefonsowi Żbikowskiemu "Tygrysowi", kpr. Józefowi Niskiemu "Brzozie", kpr. Henrykowi Niedziałkowskiemu :Huraganowi" i kpr. Władysławowi Bukowskiemu "Zaporze". Wszyscy zginęli w walce 25 lutego 1950 r.

W czasie Mszy św. w kościele parafialnym w Pałukach modlono się za poległych żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz za zmarłych z rodziny Kołakowskich z Osysk, którzy wtedy – 70 lat temu - pomagali wyklętym, ponosząc za to straszliwą karę. Przed symbolicznym obeliskiem nieopodal kościoła złożono kwiaty.

W urzędzie gminy w Opinogórze odbył się panel dyskusyjny, w którym wzięli udział m.in. historycy, członkowie rodzin i przyjaciele poległych żołnierzy "Tygrysa". – Ich grobów do dziś nie odnaleziono, ale trwa pamięć – mówił Piotr Oleńczak, pełnomocnik wojewody mazowieckiego do spraw kombatantów i osób represjonowanych. – To były postaci tragiczne. Oni byli wierni mundurowi II Rzeczypospolitej i tamtej przysiędze, modlitwom, ryngrafom i dyscyplinie. Trwali do końca, choć po ludzku tych nadziei było coraz mniej – dodał dr Oleńczak.

Na głębokie wychowanie patriotyczne i religijne żołnierzy wyklętych wskazał historyk Krzysztof Kacprzak. – Należeli do pokolenia Kolumbów. Pochodzili z mazowieckich wsi i nieśli głęboko zakorzenione tradycje ojczyste. Dla nich przysięga była święta. Gdy wchodzili do jakiegoś domu, to zawsze z pozdrowieniem: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", modlili się przed i po posiłku, nosili ryngrafy. O tych sprawach wciąż trzeba mówić, bo ludzie wciąż źle pamiętają żołnierzy wyklętych, wciąż nie wiedzą, kim naprawdę byli – zwracał uwagę historyk.

Z pewnością w poznaniu historii bohaterskiego patrolu "Tygrysa" pomoże broszura Anny Śnieżko przygotowana na 70. rocznicę ostatniej walki podkomendnych "Roja". Historia patrolu "Tygrysa" i tragiczne losy rodziny Kołakowskich z Osysk, została wzbogacona licznymi fotografiami. Co warto zauważyć, na końcu publikacji pozostawiono kilka wolnych kartek z nagłówkiem: "Drogi czytelniku! Te niezapisane kartki są przeznaczone na twoje rodzinne wspomnienia czy zdjęcia. To bardzo ważne, aby utrwalać prywatne małe historie, które składają się na wielką historię naszego kraju". Publikacja trafiła do rąk uczestników uroczystości w Pałukach i Opinogórze.

Głównymi organizatorami obchodów 70. rocznicy śmierci żołnierzy NZW z samodzielnego patrolu st. sierż. Ildefonsa Żbikowskiego ps. "Tygrys", był Społeczny Komitet Rodzin Poległych Żołnierzy NSZ i NZW oraz 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej w Ciechanowie.