Zburzony kościół, zabici księża

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 48/2019

publikacja 28.11.2019 00:00

Chyba najboleśniej ze wszystkich parafii diecezji wojna uderzyła w Gostynin. Dziś jednak powoli rodzi się nadzieja, że gostynińscy kapłani może kiedyś zostaną wyniesieni na ołtarze.

▲	W Soczewce n. Wisłą znajduje się pomnik Męczenników za Wiarę i Ojczyznę. Jest on ustawiony w miejscu egzekucji we wrześniu 1939 roku ks. Pawła Kwiatkowskiego – pierwszego z diecezji płockiej zamordowanego przez Niemców w czasie II wojny światowej. Symbolicznie upamiętnia wszystkich innych – tragiczne ofiary ostatniej wojny. ▲ W Soczewce n. Wisłą znajduje się pomnik Męczenników za Wiarę i Ojczyznę. Jest on ustawiony w miejscu egzekucji we wrześniu 1939 roku ks. Pawła Kwiatkowskiego – pierwszego z diecezji płockiej zamordowanego przez Niemców w czasie II wojny światowej. Symbolicznie upamiętnia wszystkich innych – tragiczne ofiary ostatniej wojny.
Zdjęcia ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Trzeba było aż 80 lat od ich śmierci i takich wyzwań, jakie stoją dziś przed Kościołem i księżmi, aby ukazać na nowo tych czterech księży: proboszcza Apolinarego Kaczyńskiego, który do końca ufał, że „Bóg jest, był i będzie”, ks. Antoniego Dubasa – niezapomnianego kaznodzieję i duszpasterza dzieci i chorych, ks. Stanisława Krystosika – pierwszego księdza lotnika w przedwojennej Polsce, propagatora abstynencji i duszpasterza harcerzy oraz ks. Kazimierza Stankiewicza – zaangażowanego w misje, o którym powiedziano w Gostyninie: idealny pracownik w konfesjonale. O nich napisał po wojnie ks. Wacław Jezusek, że „tworzyli zgrany zespół, prześcigający się w gorliwości przy boku ks. dziekana Kaczyńskiego, który był wyrozumiałym ojcem dla młodych księży”.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.