Stanisławówka znów wypełniła się śpiewem uwielbienia i feerią kolorowych świateł na pierwszym w roku akademickim czuwaniu.
Boscodrama w scence pokazała, że z Bogiem niestraszne żadne mniejsze i większe przeciwności życia.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Wielu ludzi czekało na ten moment przez całe lato, co pokazywała bardzo duża liczba uczestników, szczelnie wypełniających górny kościół Stanisławówki. To wieczór chwały nie ludzi, ale Boga – za każdym razem zwracają uwagę kolejni duszpasterze „Petroklezji”, organizatora wydarzenia.
Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.