Wiara osłabiona?

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 43/2019

publikacja 24.10.2019 00:00

O pasji do misji, która jest większa niż lęk i wątpliwości, mówi Małgorzata Białczak rodem z Pułtuska, tegoroczna laureatka płockiej nagrody Świadek Wiary i świecka wolontariuszka.

Z podopiecznymi Domu ks. Bosko w Limie. Z podopiecznymi Domu ks. Bosko w Limie.
Archiwum Małgorzaty Białczak

ks. Włodzimierz Piętka: Kiedy obudziła się w Tobie misyjna pasja?

Małgorzata Białczak: Miałam wtedy może 14 lat. A zaczęło się m.in. od katechezy, od pogadanek na temat misji i od akcji skarbonek, do których mieliśmy składać ofiary na misje. To wszystko wydawało mi się ciekawe i bliskie, dlatego zaczęłam sobie powtarzać, że gdy skończę 18 lat, wyjadę na misje. To pozostało ze mną aż do końca studiów. To była moja ostatnia myśl przed zaśnięciem i pierwsza po przebudzeniu. Aż wreszcie zgłosiłam się do Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego i po rocznym przygotowaniu wyjechałam do Peru.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.