Zbyt wiele bólu, krzywdy i obojętności było w tym miejscu, aby o nich zapomnieć. W Pomiechówku z udziałem IPN przywracana jest pamięć o forcie śmierci i jego ofiarach.
▲ W pierwszych rzędach na organizowanej 28 września konferencji zasiadło 10 byłych więźniów obozu. Chociaż byli wówczas dziećmi, do dziś pamiętają nieludzkie warunki sanitarne, jakie tam panowały, i okrucieństwo Niemców.
Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość
Od 1833 r. budowano tu militarne umocnienia dla Twierdzy Modlin, w wolnej Polsce była tu składnica broni, w czasie wojny (od 1941 r.) Niemcy zrobili z tego miejsca fort śmierci, a teraz staje się ono miejscem odzyskiwanej w bólu pamięci.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.