Duch i pasja Władysława Stanisława Reymonta są wciąż żywe i twórcze w szkołach, które noszą jego imię.
Las szkolnych sztandarów w czasie Mszy św., którą bp Mirosław Milewski odprawił w kościele w Koziebrodach.
Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość
Autor „Chłopów” mawiał, że nie potrafi żyć inaczej, jak w otoczeniu gromady ludzi. Jest taka rodzina, która otacza go szczególną pamięcią. To jego rodzina – wspólnota szkół, którym patronuje polski pisarz noblista.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.