„Komandosi” na Górkach

Gość Płocki 28/2019

publikacja 11.07.2019 00:00

O. Piotr Bęza, prowincjał misjonarzy klaretynów w Polsce, i o. Marcin Kowalewski, nowy proboszcz parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Płocku, o misji ich zgromadzenia i budowaniu nowej wspólnoty zakonnej w naszej diecezji.

Ojcowie Marcin i Piotr cieszą się z ciepłego przyjęcia w Kościele lokalnym. Ojcowie Marcin i Piotr cieszą się z ciepłego przyjęcia w Kościele lokalnym.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

ks. Włodzimierz Piętka: Co wnoszą do Płocka i naszej diecezji misjonarze klaretyni?

o. Marcin Kowalewski: Przychodzimy z naszym klaretyńskim duchem misyjnym i chcemy obudzić w naszych nowych parafianach taką właśnie wrażliwość. Wielu współbraci pracuje w różnych częściach świata, m.in. w Afryce, na Syberii czy Białorusi. Odwiedzają też nasze parafie w Polsce. Z pewnością podobnie będzie w Płocku. Chcemy tworzyć takie duszpasterstwo, które będzie duchowo bliskie dziełu misyjnemu Kościoła. Jest jeszcze inny wymiar misyjnego charyzmatu klaretynów – życie blisko słowa Bożego. Tu nie chodzi tylko o głoszenie kazań i rekolekcji, ale o coś więcej: aby ojcowie i nasi wierni zechcieli dzielić się słowem Bożym, choćby w małych grupach. Chciałbym, aby parafia na Górkach sprzyjała powstawaniu takich wspólnot i uczyła lectio divina. Wreszcie, parafie zakonne mają rys wspólnotowy. Tworzy go dom zakonny i styl pracy duszpasterskiej. Gdy wstępowałem przed laty do klaretynów, właśnie ten aspekt życia wspólnego szczególnie mnie przyciągnął. Chcemy nad tym pracować również w Płocku. Cieszymy się, że w diecezji są już obecne siostry misjonarki klaretynki.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.