Czas dla ojca i syna

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 25/2019

publikacja 20.06.2019 00:00

Na biwakowym ognisku drużyny Białych Wilków, skupiającej dzieci i młodzież gminy Stara Biała, panowie mieli ważne zadanie – rozpalali ogień.

▲	Pasowanie na strażnika ogniska. ▲ Pasowanie na strażnika ogniska.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Każdy z nich otrzymał jedną zapałkę, bo, jak wyjaśniał instruktor i opiekun drużyny Krzysztof Nowacki, prawdziwe ognisko harcerskie trzeba zapalić właśnie za jednym podejściem. Wspólnymi siłami się udało. To był chyba najbardziej wyczekiwany moment krótkiego biwaku w brwileńskich lasach, na który pojechał narybek 1. Maszewskiej Wodnej Drużyny Harcerzy „Białe Wilki”, znanej i rozpoznawalnej dzięki wakacyjnym spływom rzekami.

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.