Profanacja w Rypinie

wp /PAP

publikacja 08.06.2019 23:52

W rypińskiej farze w czasie porannej Mszy św. w sobotę 8 czerwca 46-letni mężczyzna zaatakował siekierą ołtarz.

Do uszkodzenia ołtarza doszło w czasie sobotniej porannej Mszy św. Do uszkodzenia ołtarza doszło w czasie sobotniej porannej Mszy św.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Do zdarzenia doszło podczas Mszy św. rozpoczynającej się o 7.00. 46-letni mężczyzna wybiegł spośród zgromadzonych w kościele z siekierą uderzył kilka razy w ołtarz, powodując jego uszkodzenie. Szybko został powstrzymany przez wiernych, a następnie przekazany w ręce policji - poinformowała asp. Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.

- Wydarzyło się to w czasie Komunii św. Mężczyzna wraz z innymi wiernym zbliżył się do ołtarza. W pewnej chwili szybko przemieścił się do prezbiterium, wyjął siekierę i kilkoma uderzeniami uszkodził mensę marmurowego ołtarza, kielich mszalny, Mszał, ampułki i lichtarze. Gdy próbowała go zatrzymać siostra zakrystianka, zaczął wykrzykiwać, grożąc jej - opisuje całe zdarzenie ks. proboszcz Andrzej Krasiński.

Mężczyzna, mieszkaniec Rypina, skądinąd znany już z niezrównoważonych zachowań, został zatrzymany przez wiernych i oddany policji. Został również zbadany przez lekarza i skierowany na dalszą obserwację do szpitala psychiatrycznego.

- Jeśli się teraz przyjrzeć temu ołtarzowi, to wymownie przypomina on jakby poranione ciało, wiele mówi także rozbity kielich i uszkodzony Mszał... Przez całą niedzielę będziemy śpiewać suplikacje jako wyraz przebłagania za ten świętokradczy czyn dokonany w naszym kościele - mówi ks. Krasiński, proboszcz parafii Trójcy Świętej w Rypinie.