Pokonać ciemność

am, wp

|

Gość Płocki 12/2019

publikacja 21.03.2019 00:00

Nie tylko przybywa nocnych Dróg Krzyżowych na naszej mapie, ale niektóre stają się coraz dłuższe.

To wielkie fizyczne i psychiczne wyzwanie,  ale ci, którzy się go podjęli, nie żałują. To wielkie fizyczne i psychiczne wyzwanie, ale ci, którzy się go podjęli, nie żałują.
Roman Koszowski /Foto Gość

Pewnie żeby zrozumieć fenomen tej wielkopostnej praktyki, trzeba samemu ją podjąć. – To mocne, duchowe doświadczenie, a najpiękniejsze w tej wyprawie, mimo zmęczenia, jest doświadczenie pustyni. Gdy idzie się nocą, samemu, w milczeniu, wtedy łatwiej jest rozmawiać z Bogiem – uważa ks. Radek Dąbrowski, wikariusz parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Płońsku, z której wyruszy po raz trzeci Ekstremalna Droga Krzyżowa, tym razem w trzech odsłonach: do Czerwińska, wokół Płońska i ta najdłuższa, bo licząca 59 km, do Rostkowa.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.