Na szlaku walki legendarnego i niezłomnego „Roja” i jego podkomendnych na północnym Mazowszu są Osyski k. Pałuk – nowe miejsce pamięci o niezłomnych i niepokornych ludziach drugiej konspiracji.
▲ Podczas gali w Powiatowym Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie krewnym niepodległościowych partyzantów i rodzinom ich wspierających wręczono pamiątkowe „Sygnety Niepodległości” oraz „Drzwi do Wolności”.
Archiwum Mileny Bonisławskiej
To nie byli ludzie ze złota, srebra czy spiżu. To byli ludzie z krwi i kości – mówił ks. Wacław Michalski, proboszcz parafii pw. św. Gotarda w Pałukach, podczas Mszy św. odprawionej w 69. rocznicę rozbicia patrolu Ildefonsa Żbikowskiego „Tygrysa”, który był jednym z pododdziałów ugrupowania Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. Rój. Zagłada patrolu nastąpiła 25 lutego 1950 r. Kwaterujący w Osyskach k. Pałuk partyzanci zostali otoczeni przez kilkusetosobową obławę złożoną z funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dostępne jest 31% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.