Gdy piosenka ma sens

am

publikacja 19.12.2018 11:50

Maciej Balcar zaczarował słuchaczy podczas koncertu w skępskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego.

Gdy piosenka ma sens Skępe, 17.12.2018. Koncert Macieja Balcara w parafii pw. Miłosierdzia Bożego Agnieszka Małecka /Foto Gość

Oddani fani twórczości i talentu Maćka Balcara, artysty z Ostrowa Wielkopolskiego, związanego m.in. z zespołami Dżem - legendą polskiej sceny rockowo- bluesowej i Harlem, odtwórcą głównej roli w musicalu "Jesus Christ Superstar" w Chorzowskim Teatrze Rozrywki, jadą na jego występ czasem kilkaset kilometrów. Mieszkańcy Skępego mieli wyjątkową okazję posłuchać artysty u siebie, podczas otwartego koncertu w kościele parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Wydarzenie, zorganizowane przez starostę lipnowskiego Krzysztofa Baranowskiego i gospodarza miejsca, ks. proboszcza Romana Murawskiego, wpisywało się w obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Jednocześnie zapowiadało przyszłoroczną trasę koncertową z najnowszą płytą Balcara, pod nieco zagadkowym tytułem "Struś".

- Nie obawiałem się takiego koncertu w kościele. Słyszałem wcześniej Maćka na żywo i byłem pod wrażeniem - przyznaje ks. Roman. Faktycznie, dobra muzyka, a przede wszystkim dobry i mądry tekst zawsze się obroni i odnajdzie w każdej przestrzeni, także sakralnej, choć twórczością sakralną nie jest.

- Długo zastanawiałem na tym koncertem, bo przy moich solowych działaniach zawsze towarzyszy mi zespół. Są to cztery niezwykle zdolne osoby, które dopełniają swoją grą moje utwory. Ale doszedłem do wniosku, że tutaj bardzo dużą rolę będzie odgrywał klimat i atmosfera, a mogę po prostu nie pomieścić tylu dźwięków w tej przestrzeni, z taką akustyką. Więc zdecydowałem się na samodzielne wykonanie tego koncertu właśnie po to, by słuchacz mógł "usłyszeć" tę przestrzeń - mówi GN Maciej Balcar.

Mieszkańcy Skępego i goście wysłuchali utworów, pochodzących z solowych płyt Balcara m.in. krążka "Znak", na których pojawiają się teksty największych poetów i współczesnych "czarodziejów słowa", jakim był choćby Marek Grechuta. To właśnie z repertuaru Grechuty pochodzi piosenka "Wolność", w której zdaniem wokalisty „Dżemu” pojawia się najlepsza definicja tej fundamentalnej wartości. "Wolność, ją wymyślił dla nas Bóg, aby człowiek wreszcie mógł w niebie się zbudzić…" - śpiewał przed laty Marek Grechuta, a dziś przypomina te słowa Maciek Balcar.

W Skępem na żywo zabrzmiał też m.in. utwór "Pokochaj", z tekstem Michała Zabłockiego (tego samego autora, który tworzył dla Grzegorza Turnaua). - 18 lat temu, gdy przygotowywałem się do roli Jezusa w spektaklu "Jesus Christ Superstar", zastanawiałem się, jak tę postać najlepiej pokazać, jak ją zbudować. Koncepcji było wiele, przeczytałem sporo tekstów świeckich i religijnych. Uderzyła mnie jedna rzecz, że Jezus to przecież w czystej postaci miłość. I to, co chciał nam przekazać, to właśnie ta prawda o miłości, która potrafi nas wyzwolić z wszelkich problemów, kryzysowych sytuacji. 16 lat później Michał przysłał mi ten teks. Uśmiechnąłem się i wiedziałem, że on jest absolutnie dla mnie - mówił podczas koncertu Maciek Balcar.

Były też inne perełki z twórczości artysty, na przykład "Dzień mija". Tu, jak żartował, pozwolił sobie na prywatę, bo tekst napisała jego żona. - Znalazłem go, uznałem że jest dobry i nic jej nie mówiąc, nagrałem piosenkę. To było totalne zaskoczenie, żona fruwała pod sufit z radości… - mówił artysta.

Trzeba przyznać, że Maciej Balcar zaczarował swoją muzyką słuchaczy w Skępem, wśród których byli przedstawiciele bodaj każdego pokolenia. Jego muzyki, która jest niezwykłą mieszanką gatunków, można słuchać długie godziny. - Dziękujemy, że pan Maciej przypomniał nam tę prawdę, że chrześcijaństwo to miłość, i byśmy na co dzień potrafili żyć tą miłością - powiedział ks. Roman Murawski, na koniec koncertu, gdy słuchacze nagrodzili artystę gromkimi brawami.

Jaki jest klucz, który wciąż tak otwiera serca i umysły słuchaczy dla takiej twórczości muzycznej, w świecie, gdzie panuje przecież pop-kulturalna papka? Maciej Balcar wskazuje na tekst, jako nadrzędną wartość.

- Wychowywałem się muzycznie, słuchając Marka Grechuty, Ewę Demarczyk, słuchając Wojtka Młynarskiego, Czesława Niemena, czy Kabaret Starszych Panów. To były pierwsze moje kontakty z muzyką rozrywkową. Jak łatwo zauważyć, w każdym z tych przykładów niemal nadrzędną rolę pełnił tekst. Do tekstu odnosi się wszystko inne. Ja zawsze tak lubiłem traktować piosenkę. Dla mnie piosenka jest wtedy, kiedy coś ciekawego przekazuje i do tego jest zgrabnie napisana muzyka. Nigdy odwrotnie. Tak staram się pracować. Jeśli sam piszę, staram się znaleźć jakiś przekaz, ciekawą historię. To nie musi być śmiertelnie poważne. To może być zabawna historia. Przecież Wojtek Młynarski czy Kabaret Starszych Panów przepięknie potrafili tworzyć bardzo zabawne rzeczy. Szukam też dobrych tekstów - mówi GN wokalista zespołu Dżem.

Dla niego samego bardzo ważnym utworem jest wykonana podczas koncertu "Wolność". - Uważam, że jest to jeden z najpiękniejszych utworów Marka. A w gruncie rzeczy, gdyby zapytać przeciętnego słuchacza, kto napisał taki utwór, to mało kto kojarzyłby go z Markiem Grechutą. Ta "Wolność" powinna znaleźć się w gronie największych jego przebojów. Uważam, że ten utwór powinien dotrzeć do jak największej grupy słuchaczy - mówi.

Są teksty, które towarzyszą mu od dzieciństwa. - Na jednej z poprzednich płyt pojawił się wiesz Norwida. To jest tekst, który ma dla mnie niesamowicie ważny przekaz, bo on się pojawia w "Popiele i diamencie". Ten tekst Zbyszek Cybulski czyta, na nagrobku, na cmentarzu. Maciek Chełmicki, w którego wcielał się Cybulski, był ulubioną postacią mojego ojca i dlatego mam na imię Maciej. Ja jestem niejako z Norwidem i tym wierszem związany od początku. Znam ten tekst od dziecka, i dlatego uważałem, ze warto zrobić do tego muzykę.

8 lutego 2019 r. pojawi się jego nowy krążek, zatytułowany "Struś". Tam też słuchacze "spotkają" wielką poezję. - Wybrałem jeden z tekstów Kazimierza Przerwy - Tetmajera. On też uwielbiał góry, dużo wspaniałych rzeczy na ten temat napisał. Razem z płytą planujemy 18 koncertów w całej Polsce. Kto wie, może zagramy w Lipnie…