Co kształtuje człowieka?

am

publikacja 26.11.2018 20:42

Druh Wacław Milke zapadł w serca wielu płocczan, i na pewno tych, którzy tworzyli najnowszy spektakl Teatru BoscoDrama.

Co kształtuje człowieka? Płock, 23.11.2018. Spektakl "Druh" w wykonaniu Teatru BoscoDrama w płockiej Stanisławówce Agnieszka Małecka /Foto Gość

Życie pisze najlepsze scenariusze. Do pewnego stopnia napisało także Scenariusz "Druha". Bohaterem nowego spektaklu Teatru BoscoDrama jest Wacław Milke, założyciel Harcerskiego Zespołu Pieśni i Tańca "Dzieci Płocka", wychowawca kilku pokoleń mieszkańców tego miasta.

Dlaczego teatr ewangelizacyjny, który jest częścią duszpasterstwa "Petroklezja" w płockiej Stanisławówce, bierze na warsztat taki temat? - Od jakiegoś czasu jest moim marzeniem, żeby pokazać Druha Wacława. I może nawet nie to, co zrobił, bo tego nie dałoby rady zmieścić nie tylko w trzech godzinach, ale nawet w dziesięciu. Chcieliśmy pokazać to, co go ukształtowało, dzięki czemu tak pięknie potem mówił o człowieku i zapadł w serca wielu ludzi - wyjaśniał przed spektaklem Rafał Mulski, jego reżyser, który był kiedyś członkiem zespołu "Dzieci Płocka".

Mógł czuć niedosyt ten widz, który chciał zobaczyć więcej z pięknej, pedagogicznej działalności Wacława Milkego, bo sercem tego widowiska były czas wojny, praktycznie w całości spędzone przez głównego bohatera w obozach koncentracyjnych, najpierw w Dachau, potem w Gusen. Ale dzięki temu spektakl stał się piękną i poruszającą przypowieścią o człowieku, który przeżył piekło, ale zachował swoją godność.

Faktycznie, zgodnie z zapowiedzią młodego reżysera, była to raczej rzecz o tych doświadczeniach i przeżyciach, które uformowały bohatera. "Zobaczyłem w życiu dwadzieścia kilka krajów. Miałem możliwość zobaczenia piekła na ziemi. I wszędzie zarówno w dobrobycie, jak i w piekle, musi być człowiek człowiekiem. Kromką chleba, którą masz, podziel się z drugim." - to jedno z wielu przypomnianych tu ważnych przesłań Wacława Milkego.

Spektakl, bogaty multimedialnie i ujęty w ciekawą formę - wywiadu, wyzwalał spore emocje, szczególnie przy scenach obozowych, które chyba najbardziej zapadały w pamięć. Zadbano o detale scenograficzne, aby widz lepiej zrozumiał, jak straszna była tamta rzeczywistość. W "Druhu" jest też spora dawka humoru, co potwierdzał głośny śmiech widowni. Niełatwo "zestarzeć się" w spektaklu, ale Krzysztof Pękala, odtwórca głównej roli, poradził sobie bardzo dobrze z tym czasowym skokiem. Trzeba  docenić ogrom pracy, jaką musieli włożyć ci młodzi ludzie w przygotowanie takiego widowiska.

Sam spektakl, ale i liczba widzów, zaskoczyły też obecnego na pierwszym w ten weekend pokazie Tadeusza Milkego, wnuka Wacława i obecnego dyrektora HZPiT. - Niespodzianka była ogromna. Tak naprawdę wszyscy mogliście ten czas spożytkować zupełnie inaczej. Mogliście być w kinie, na wyprzedażach, iść na randkę, a jednak jest tu tak dużo młodych ludzi. Dziadek zmarł 10 lat temu, a części z was pewnie nie było wtedy na świecie, nie macie możliwości go pamiętać, a jednak poświęciliście mu swój czas - powiedział już po premierze.

Przygotowania do spektaklu trwały długie tygodnie. Nad scenariuszem, opartym o wspomnienia Druha, pracowali wspólnie Rafał Mulski, Krzysztof Pękala oraz Monika Malinowska (również odtwórczyni jednej z ról). Na scenie, która stanęła w górnym kościele płockiej Stanisławówki, pojawili się także inni członkowie BoscoDramy i mali przyjaciele parafii, a także gościnnie, kilku obecnych członków harcerskiego zespołu oraz ks. Jarosław Stasiński SDB, kierownik Oratorium na Stanisławówce, który przekonująco wcielił się w postaci esesmana, blokowego obozu i funkcjonariusza UB.

Jak przypomniał w czasie premiery ks. Adam Węgrzyn SDB, duszpasterz "Petroklezji", takie inicjatywy wpisują się w duchowość salezjańską, łącząc w formacji młodego człowieka wiarę, działalność twórczą i społeczną, by wychować młode pokolenia chrześcijan i dobrych obywateli. Sam Teatr BoscoDrama działa nieprzerwanie od 10 lat, "Druh" był kolejnym jego autorskim spektaklem.

Przedsięwzięcie zostało dofinansowane z budżetu Miasta Płocka w ramach projektu „Druh Wacław Milke - wzór, przyjaciel, nauczyciel”.