Tam nawet drzewa płaczą

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 42/2018

publikacja 18.10.2018 00:00

W gminie Janowiec Kościelny upamiętniono nadkomisarza przedwojennej straży granicznej Bronisława Borowca, który został zamordowany przez NKWD w Miednoje.

Ryszard Borowiec (z lewej) i Jan Domański posadzili dąb pamięci. Ryszard Borowiec (z lewej) i Jan Domański posadzili dąb pamięci.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Ojciec szedł do obozu w pełnym umundurowaniu polskiego oficera – wspomina dziś jego syn, Ryszard Borowiec, urodzony w 1935 roku. Z tego okresu pamięta niewiele. Po ojcu nic mu nie pozostało, jedynie wyblakłe zdjęcia, na których Bronisław Borowiec ma krzyż Virtuti Militari.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.