Pod przekornym hasłem: „Nie chce mi się?” przebiegała gra miejska w Pułtusku.
▲ Gracze mieli do wykonania kilka zadań. Niektóre z nich były niemałym wyzwaniem, wymagały głębszego zastanowienia, skupienia czy też odpowiedniej sprawności fizycznej.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Warunkiem uczestnictwa w grze było zebranie trzyosobowej grupy, zapisanie się u katechety i pobranie aplikacji na telefon komórkowy. Zgłosiła się setka młodych ludzi – uczniowie szkół zawodowych. Uczestnicy posługiwali się ukrytymi w różnych miejscach wskazówkami, które kierowały ich do kolejnych miejsc i zadań, jakie mieli wykonać.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.