Młode dziewczyny wkładają habit i zmieniają imię, a starsze siostry ze wzruszeniem odnawiają zakonne przyrzeczenia... to musi naprawdę być piękna i słuszna droga.
Biskup Roman Marcinkowski przewodniczył Mszy św. w intencji pasjonistek obchodzących 60., 50. i 25. rocznicę ślubów.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
To był wzruszający moment, gdy matka generalna pytała trzy dziewczyny po przygotowaniu w postulacie: – Córki najmilsze, o co prosicie? A one odpowiadały: – Pod wpływem miłosiernej łaski Bożej przyszłyśmy tu, by doświadczyć zakonnego życia. Prosimy was, matko i siostry, abyście nas nauczyły naśladować Chrystusa Ukrzyżowanego. Wtedy przełożona generalna przekazała każdej z nich czarny habit, biały welon, czerwony sznur i różaniec, mówiąc: – Przyjmij, siostro droga, szaty zakonne, byś głębiej i lepiej przeżyła czas próby. Z rozpoczęciem życia zakonnego zmieniasz imię i nazywać się będziesz siostra Maria... I kolejno padało: – ...Lena, Halina, Marta.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.