Powiedz Jezusowi, że jesteś gotów

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 19.08.2018 01:08

Jako pierwsi na uroczystościach Stanisławowskich w Rostkowie stawili się młodzi z KSM-u.

Powiedz Jezusowi, że jesteś gotów Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Libery w wigilię centralnych uroczystości Roku św. Stanisława Kostki ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Jakie owoce wyda spotkanie ze św. Stanisławem Kostką, pielgrzymka do Rostkowa i obchody jubileuszu 450. rocznicy śmierci patrona dzieci i młodzieży - zastanawiał się bp Piotr Libera w czasie wieczornej liturgii, sprawowanej w miejscu urodzenia świętego. Msza św. była zwieńczeniem ogólnopolskiego Rajdu dla Życia, który po raz kolejny zorganizował KSM. Miał on formę sztafety, która rozpoczęła się 10 sierpnia w sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie (diecezja tarnowska), a zakończyła 18 sierpnia w Rostkowie. W ostatnim etapie rajdu uczestniczył bp Piotr Libera. On również modlił się z młodymi podczas Eucharystii.

- Czy Rok św. Stanisława wyda piękne i trwałe owoce, chociażby w postaci młodych ludzi, którzy zechcą swoje życie budować na Jezusie? Może tak być. Może, ale nie musi. Bo w ostatecznym rozrachunku, to zależy od was. To od was zależy, czy ziarno słowa rzucane obecnie w wasze serca wyda plon! To od was zależy, czy znajdziecie w sobie odwagę, aby iść drogą wskazaną przez waszego patrona! To od was zależy, czy spróbujecie zachować w pamięci i w sercu przesłanie tego roku i hasło jego patrona: "Ad maiora natus sum" - do wyższych rzeczy jestem stworzony. To zależy od was… - mówił bp P. Libera w homilii.

- Stanisławie, nasz święty patronie, pomóż mi, pomóż nam, stale wychodzić poza własny egoizm, lęki, słabości i grzechy. Bo do większych rzeczy jestem stworzona/ jestem stworzony - modlił się biskup płocki przed relikwiami św. Stanisława Kostki i bł. Karoliny Kózkówny.

Bliższe poznanie św. Stanisława inspiruje młodzież, która słuchała słów biskupa, a następnie wzięła udział w nocnym czuwaniu. - Podoba mi się w Stanisławie odwaga i ryzyko. Można powiedzieć, że był dobrze "ustawiony" w świecie, a on to zostawił i wybrał inaczej, lepiej. To mi w nim imponuje - przyznaje Mateusz z diecezji drohiczyńskiej, który w rajdzie rowerowym przyjechał do Rostkowa po raz drugi.