Pielgrzym z Ełku nie zapomni o Pułtusku

Henryk Mazurek

publikacja 04.08.2018 00:31

- Wasze miasto wyróżnia się na naszej trasie szczególną gościnnością - podkreślali pątnicy zmierzający na Jasną Górę.

Odpoczynek przy kościele Świętego Krzyża był okazją dla regeneracji sił duchowych i fizycznych dla ełckich pielgrzymów Odpoczynek przy kościele Świętego Krzyża był okazją dla regeneracji sił duchowych i fizycznych dla ełckich pielgrzymów
Henryk Mazurek

To moja 10. pielgrzymka, 7. jako przewodnika grupy. Prowadzę pielgrzymów z Pisza - mówi ks. Krzysztof Pachucki. - Na pielgrzymce jest zasada, że im gorzej, tym lepiej, choć w tym roku rzeczywiście żar leje się z nieba, ale przecież pielgrzymka ma wymiar pokutny...

W grupie z Pisza idą osoby wędrujące na Jasną Górę pieszo po raz pierwszy. Idą, bo mają intencje. - Droga nie jest łatwa, ale ludzka dobroć i gościnność dodają nam sił i umacniają serca - mówią zgodnie.

- Pułtusk jest miłym miejscem dla pielgrzymów, bo tu jest Msza św. i długi postój, a to bardzo się podoba pielgrzymom. Naprawdę, wasze miasto wyróżnia się na naszej trasie szczególną gościnnością - dodaje ks. Pachucki.

Mówiąc o sensie pielgrzymowania, dodaje: - Na pielgrzymce wszystko nas oczyszcza z egoizmów i uczymy się miłości bliźniego. Trudne warunki kształtują nas - stwierdza ksiądz przewodnik.