Pamiętaj o Działdowie!

Agnieszka Małecka, ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 28/2018

publikacja 12.07.2018 00:00

Co zrobić, aby nie przestali wołać ludzie i kamienie pamiętający KL Soldau i męczeńską śmierć błogosławionych z Płocka i Przasnysza?

◄	Piotr Szubarczyk z gdańskiego oddziału IPN w rozmowie z byłą więźniarką Teresą Krowicką. ◄ Piotr Szubarczyk z gdańskiego oddziału IPN w rozmowie z byłą więźniarką Teresą Krowicką.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Gdy patrzy się na były niemiecki obóz koncentracyjny w Działdowie, może się wydawać, że nad tym miejscem zawisła jakaś dziejowa niemoc, bo z każdym miesiącem – mimo różnych prób i obywatelskich, oddolnych inicjatyw – dawny budynek obozowy popada w ruinę, a zapadnięty dach, pochylające się ściany, wyrwane okna i wyrastające na obiekcie kolejne krzewy to tylko niektóre elementy ponurego widoku gmachu przy ul. Grunwaldzkiej. Jeszcze kilkanaście lat temu można było wejść do jego piwnic, do pomieszczeń, które pamiętały najmroczniejsze karty wojennej historii. A ile tajemnic kryją wciąż nieprzebadany teren dawnego obozowego dziedzińca i pobliskie lasy w Białutach, Komornikach?

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.