Uroczystą Mszę św. powitalną poprzedziła krótka inscenizacja w wykonaniu dzieci. Przybliżyły one scenkę z życia świętego, prezentując trzy etapy z jego życia: jako ucznia, pielgrzyma i zakonnika. Podczas homilii do dzieci ks. wikariusz Robert Kamiński podkreślił, że św. Stanisław Kostka nie dokonałby tak wielu odważnych i dobrych wyborów, gdyby nie miał w sercu Jezusa, gdyby sam nie żył Nim na co dzień. - Każdego dnia Stanisław rozmawiał z Jezusem na modlitwie, pragnął Go w Komunii św., widział Pana w drugim człowieku i odpowiadał wiernością na słowa powołania: "Pójdź za Mną". Jestem przekonany, że obecny teraz pośród nasz, zasieje ziarno powołania w wielu młodych sercach naszej parafii i diecezji - zwracał się do dzieci ks. Kamiński.

W procesji z darami niesiono atrybuty związane ze św. Stanisławem. Młodzież złożyła także indeksy całorocznego uczestnictwa i zaangażowania w życie parafii.

- Gdyby św. Stanisław Kostka został kasztelanem, jak chciał jego ojciec, pewnie dzisiaj nikt by o nim nie usłyszał. Pan Bóg jednak postanowił inaczej. Poprowadził go nie tylko do Rzymu, gdzie krótko był zakonnikiem, ale do szczęśliwego nieba, a my możemy cieszyć się jego wstawiennictwem i brać przykład z jego odważnego i świętego życia - dodał na zakończenie Mszy św. ks. proboszcz Adam Staniszewski.

Na zakończenie Eucharystii proboszcz parafii, wręczył nagrody dla najlepszych ministrantów i lektorów. W czasie doby nawiedzenia relikwii, w kościele trwała modlitwa animowana przez różne grupy parafialne.