Wiedzą, skąd są...

am

publikacja 12.06.2018 22:52

W rodzinnym konkursie towarzyszącym płockiemu Marszowi dla Życia liczy się nie tylko nagroda.

Wiedzą, skąd są... Płock, 12.06.2018. Wręczenie nagród w rodzinnym konkursie na drzewo genealogiczne Agnieszka Małecka /Foto Gość

Poszukiwanie swoich korzeni i poznawanie przodków może być nie tylko pewnym wysiłkiem ale i rodzinną zabawą. Przekonują się o tym uczestnicy konkursu familijnego, który od kilku lat towarzyszy płockiemu Marszowi dla Życia i Rodziny. Dziś w Opactwie Pobenedyktyńskim odebrali nagrody i dyplomy laureaci konkursu na samodzielnie wykonane drzewo genealogiczne.

- To syn chciał wiedzieć, skąd się wywodzi, jaka jest jego rodzina. Chciał się dowiedzieć czegoś więcej o swych korzeniach. Już nie raz uczestniczymy w podobnym konkursie. To dla nas twórcze zajęcie. Jeździliśmy po rodzinie, szukaliśmy informacji. I udało się…- cieszy się pani Renata, mama Pawła. To właśnie o mamie Paweł napisał wymagany esej, dołączony do pracy plastycznej, w postaci drzewa genealogicznego. Dlaczego? Mama jest dla niech ostoją w codziennym zmaganiu się z zespołem Aspergera. Czy to była zabawa, czy poważna sprawa? - I tak, i tak - odpowiada krótko Paweł.

Z kolei w zwycięskiej pracy tego konkursu drzewo genealogiczne wyrasta niejako z płockiego kościoła farnego. - Kościół farny to taki kościół, gdzie odbywało się większość sakramentów - mówi mała Ania. - Fara jest ważna w naszej rodzinie. Chociaż nie mieszkamy już w tej parafii, to do niej wracamy - dodaje jej mama, pani Ewa.

Przy i drzewie genealogicznym rodziny Bembenistów pojawia się m.in. Matka Boża Skępska, bo do skępskiego sanktuarium przez 60 lat nieprzerwanie chodziła babcia Ani. Jest też dziadek z AK, powstaniec warszawski. Do swojej pracy rodzina dołączyła eseje, przypominające pergaminowe zwoje. Jest też pendrive z filmem, w którym słychać głosy trzech kobiet, z trzech pokoleń. - Jest w tym filmie głos naszej praprababci, prababci oraz babci. Trzy pokolenia kobiet, sięgające do I wojny światowej. Praprababcia opowiada i śpiewa pieśni ułańskie. To nagranie to jest nasza duma i pamiątka - mówi pani Ewa, która w domu posiada profesjonalnie zrobione drzewa genealogiczne swojej rodziny. Co się czuje, patrząc na nie? - Czuje się, że się ma korzenie. Bez nich człowiek jest chwiejny, korzenie są bardzo ważne. To jest siła - dodaje mama Ani.

- W tych czasach niełatwych warto, by nasze rodziny miały swoje drzewa genealogiczne, by pamiętały, skąd się wywodzą - zaznaczył bp Piotr Libera, podczas wręczania nagród laureatom, dziękując jednocześnie organizatorom i uczestnikom konkursu. Inicjatywa towarzyszyła VII Marszowi dla Życia i Rodziny w Płocku, pod hasłem "Polska rodziną silna!".

Można było zdobyć cenne i praktyczne nagrody dla całej rodziny: sztućce i naczynia żaroodporne z podgrzewaczem; laureaci otrzymali też kroniki i Rytuał Rodzinny. Narody ufundowała Kapituła Katedralna Płocka z bp. Mirosławem Milewskim na czele oraz ks. Ryszard Paradowski, proboszcz parafii w Imielnicy.

Oto grono nagrodzonych:

1. miejsce - rodzina Ewy i Tadeusza Bembenistów z córką Anią ze SP nr 14 w Płocku (nauczyciel Ewa Bembenista)

2. miejsce - rodzina Renaty i Piotra Adamskich z synem Pawłem ze SP nr 23 w Płocku (nauczyciel Bernadetta Staniszewska)

3. miejsce - rodzina Izabeli i Zenona Mazurków z synem Jakubem ze SP w Wiśniewie (nauczyciel Anna Jaroszewska)

wyróżniono prace:

rodziny Anny Detmer - Wiśniewskiej i Artura Wiśniewskiego z córką Hanią z Gimnazjum nr 13 w Płocku (nauczyciel Beata Żabka)

rodziny Małgorzaty i Michała Kaniewskich z córką Oliwią ze SP nr 18 w Płocku (nauczyciel Katarzyna Kolimeczkow)

rodziny Agnieszki i Dariusza Kowalskich z córką Dominiką ze SP nr 8 w Płocku (nauczyciel Teresa Utkowska)

rodziny Mileny i Kamila Zalewskich z córką Amelią ze SP w Dobrzykowie (nauczyciel Beata Malesa)