Niedokończona walka o wierność

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 22/2018

publikacja 31.05.2018 00:00

Ta pielgrzymka jest potrzebna, aby wierzyć i pamiętać i aby w świadomości diecezjan wydeptywać szlak błogosławionych i męczenników II wojny światowej.

Ks. Mateusz Molak z żuromińskimi harcerzami w drodze do miejsca kaźni w byłym obozie koncentracyjnym. Ks. Mateusz Molak z żuromińskimi harcerzami w drodze do miejsca kaźni w byłym obozie koncentracyjnym.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Ten zwyczaj trwa już od 10 lat. Z sanktuarium Matki Bożej Żuromińskiej przez Zieloną i Niechłonin idą głównie ludzie młodzi: uczniowie żuromińskich szkół, ale dołączają do nich także pielgrzymi z Zielonej Mławskiej, Lipowca Kościelnego i odległego Modlina, gdzie obecnie jest proboszczem ks. Janusz Nawrocki, pomysłodawca tej dorocznej wędrówki do miejsca męczeństwa płockich biskupów. – Spełniliśmy patriotyczny obowiązek i uczciliśmy naszych męczenników – mówił w czasie Mszy św. na zakończenie 11. pieszej pielgrzymki z Żuromina do Działdowa ks. Nawrocki.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.