Znów wybrałby kapłaństwo

Gość Płocki 16/2018

publikacja 19.04.2018 00:00

Nazajutrz po Święcie Bożego Miłosierdzia zmarł jego gorliwy propagator i budowniczy kościoła na Wzgórzu Miłosierdzia w Płocku, ks. prał. Władysław Stradza.

Ks. prał. Stradza  przeżył 83 lata,  w tym w kapłaństwie  – niemal 59. Ks. prał. Stradza przeżył 83 lata, w tym w kapłaństwie – niemal 59.
Archiwum „Gościa Płockiego”

Kochał Boga i autentycznie lubił ludzi. Jeszcze przed śmiercią prosił, aby za wszystko wszystkim podziękować – mówią księża Stefan Cegłowski i Andrzej Milewski, którzy wiele lat – najpierw jako wikariusze, a później serdeczni przyjaciele – zawsze byli blisko ks. Stradzy. On sam 9 lat temu, gdy obchodził złoty jubileusz kapłaństwa, powiedział na łamach „Gościa”: „Gdybym miał znowu wybierać, byłoby to kapłaństwo”. „Moje życie nie było usłane różami, ale po wielu doświadczeniach zrozumiałem, że tak naprawdę byłem nieszczęśliwy, gdy szukałem kompromisu ze światem. Pokój i szczęście były wtedy, gdy byłem wierny Jezusowi. Wtedy była głęboka radość w sercu” – opowiadał.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.