Prawda wciąż niepoznana

Dawid Turowiecki

publikacja 10.04.2018 23:45

W płońskim "lasku katyńskim" oddano cześć polskim żołnierzom zamordowanym w 1940 r. oraz ofiarom katastrofy prezydenckiego tupolewa.

W uroczystości wzięła udział m.in. młodzież i poczty sztandarowe płońskich szkół W uroczystości wzięła udział m.in. młodzież i poczty sztandarowe płońskich szkół
Dawid Turowiecki

- Mija osiem lat od tragicznych wydarzeń w Smoleńsku, a wciąż jesteśmy dalecy od poznania prawdy o katastrofie - podkreślano nieraz podczas wtorkowych uroczystości pod krzyżem katyńskim.

- Po latach wydarzenia z 2010 r. wciąż budzą wiele kontrowersji i niepokoju. Dużą winę ponoszą za to organy państwa, które okoliczności katastrofy powinny już dawno wyjaśnić, a tak nie jest - mówił Andrzej Stolpa, starosta powiatu płońskiego. - Co jakiś czas pojawiają się nowe materiały i nagrania, które nie były wcześniej znane. Sprawia to wrażenie chaosu i bałaganu w naszym państwie i daje pole do różnych spekulacji i hipotez, niekoniecznie zgodnych z prawdą. Ta olbrzymia tragedia, zamiast łączyć, dzieli i często wzbudza wśród nas nienawiść. W imię pamięci ofiar tej katastrofy powinniśmy ją jak najszybciej wyjaśnić i zacząć zasypywać podziały między nami.

- Zrobimy wszystko, aby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej, aby rodziny miały pewność, że w grobach leżą ich bliscy, a nie inne ofiary tego tragicznego lotu - stwierdził Marcin Kośmider, reprezentujący posła Macieja Wąsika z Prawa i Sprawiedliwości.

Starosta odniósł się również do ludobójstwa sprzed 78 lat. - Pamięć jesteśmy winni także ofiarom zbrodni katyńskiej. Ta pamięć potrzebna jest nam nie po to, aby szukać rewanżu czy odwetu na katach, z których już olbrzymia większość nie żyje, nie po to, aby wzbudzać nienawiść do innych narodów, ale po to, by przestrzegać wszystkich przed tym, do czego mogą prowadzić totalitarne rządy, żeby pokazać, jak bardzo potrzebny jest nam szacunek do demokracji, wolności i pokoju, które musimy każdego dnia pielęgnować - dodał Andrzej Stolpa.

- Naszą obecnością w tym symbolicznym dla Płońska miejscu dajemy wyraz sprawiedliwości historycznej – zaznaczała wiceburmistrz Teresa Kozera. - Prawda przekazywana w polskich domach, z pokolenia na pokolenie przetrwała i zwyciężyła - dodawał wiceburmistrz, wspominając ponadto dwie parlamentarzystki z okręgu płocko-ciechanowskiego, które zginęły w Smoleńsku: Jolantę Szymanek-Deresz i Janinę Fetlińską.

W parku rozbrzmiał również apel poległych, podczas którego uczniowie klasy wojskowej Zespołu Szkół nr 1 odczytali nazwiska zamordowanych w sowieckich obozach synów ziemi płońskiej. Następnie delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod krzyżem katyńskim. Zapalono również znicz pod dębem upamiętniającym śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałe osoby, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Wcześniej w kościele św. Michała Archanioła odprawiona została Msza św.