– Wolontariat to dla mnie rachunek sumienia z tego, czy wykorzystuję dobrze to wszystko, co mi dał Bóg – mówi ks. Kamil Kowalski
Dla osób chorych, samotnych czy niepełnosprawnych każda chwila jest cenna. Wystarczy obecność i rozmowa z wolontariuszem.
Zdjęcia Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Wolontariat to więcej niż moda. Na szczęście. Bo gdyby tak było, przeminąłby szybko, jak każdy inny trend. A trudno sobie wyobrazić działalność tak potężnej instytucji charytatywnej jak choćby Caritas bez rzeszy wolontariuszy, których w diecezji płockiej jest do 500, a nawet do 700 osób. Od czego się zaczyna? Doświadczeni wolontariusze mówią: trzeba dostrzec człowieka, który sam boryka się z jakimiś trudnościami, i przełamać stereotyp, że „to nie moja sprawa”.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.