Drukuj
Dostrzeż jego obecność
Wszystko zaczęło się od Anioła Stróża, który patronował pierwszym dziełom miłosierdzia na Starym Rynku. Przypomni je sobie każdy, kto odwiedza w tych dniach rozbudowującą się świątynię w miejscu objawień Pana Jezusa.
▲ Anna Henrykowska przez wiele lat była dyrektorem Muzeum Regionalnego w Pułtusku, a obecnie angażuje się w przygotowanie wystawy o Bożym miłosierdziu.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Przed wojną zwykło się w Płocku mawiać, że siostry na Starym Rynku mieszkały w domu „pod Aniołem”, albo że szło się „do Anioła” po chleb i bułki; nawet same zakonnice nazywano potocznie „anielicami”. A wszystko dlatego, że siostry Matki Bożej Miłosierdzia prowadziły tam Zakład Anioła Stróża dla upadłych dziewcząt, osieroconych i pochodzących z ubogich rodzin. Takie były początki.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.