Wiemy już, jak patrzeć!

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 51-52/2017

publikacja 21.12.2017 00:00

Ikona Bożego Narodzenia pozwala wyjść poza schematy myślenia o tkliwej scenie w betlejemskiej stajence. Przekonali się o tym uczestnicy warsztatów organizowanych przez płocką Pracownię Ikonograficzną.

To wspólne dzieło prowadzącej i uczestników warsztatów, zorganizowanych przez Stowarzyszenie „Ziarno” i dofinansowanych ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To wspólne dzieło prowadzącej i uczestników warsztatów, zorganizowanych przez Stowarzyszenie „Ziarno” i dofinansowanych ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Włożyliśmy w to całą duszę... – mówią z zachwytem uczestnicy warsztatów w Ekologicznym Uniwersytecie Ludowym w Grzybowie. Podczas zajęć, prowadzonych przez Katarzynę Kobuszewską z Płocka, każda osoba z grupy miała jakiś wkład w powstanie ikony Bożego Narodzenia, wykonanej zgodnie z ponadtysiącletnią tradycją. – Ile trzeba się było napracować przy grawerowaniu, żeby było równiutko. Malując, wstrzymywało się oddech, żeby nie wyjść poza linię. A teraz mamy niesamowitą satysfakcję, że to nasze wspólne dzieło i że w tym wieku coś takiego mogliśmy zrobić – zapewniają. Dla tej grupy było to nie tylko spotkanie z fascynującą tradycją sztuki chrześcijańskiej, ale i z samą prawdą o Bożym Narodzeniu.

To nie idylla

– Myślę, że ikona bardziej skupia myśli na tym, co ten obraz przedstawia. To jest symbol – zwraca uwagę Katarzyna Kobuszewska. Co widzimy w ikonie Bożego Narodzenia? Radość miesza się w niej ze smutkiem, narodzenie z zapowiedzią męki.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.