Dwie drogi ocalenia

wp

publikacja 21.05.2017 17:37

Wsłuchując się w list polskich biskupów na 100. rocznicę objawień fatimskich, przypominamy homilię bp. Piotra Libery wygłoszoną przed tygodniem w Ciechanowie, w czasie diecezjalnych uroczystości w Ciechanowie.

Bp Piotr Libera głosi słowo Boże w parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie z okazji diecezjalnych uroczystości fatimskich Bp Piotr Libera głosi słowo Boże w parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie z okazji diecezjalnych uroczystości fatimskich
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Biskupi przypominają w liście pasterskim, że w świetle objawień Matki Bożej sprzed 100 laty są dwie drogi ocalenia: powrót do Ewangelii i osobiste wejście na drogę nawrócenia.

"Według przekazu Sługi Bożej, siostry Łucji, Pani Fatimska wskazuje na dwie drogi ocalenia świata. Pierwszą z nich jest powrót do Ewangelii oraz osobiste wejście na drogę nawrócenia i pokuty. Jest to droga, którą zaplanował Bóg zachęcając przez swego Jednorodzonego Syna do modlitwy ekspiacyjnej w intencji nawrócenia grzeszników. W czasach, kiedy Bóg jest znieważany, prawa Boże deptane a świat pogrąża się w ciemności zła, konieczne jest zadośćuczynienie Bogu w Chrystusie, zgodnie ze słowami Matki Bożej wypowiedzianymi do dzieci z Fatimy. (...) Jeżeli jednak zabraknie osobistego i wspólnotowego zadośćuczynienia – ostrzegała Maryja – Bóg poprowadzi ludzkość inną drogą ratowania świata, poprzez bolesne oczyszczenie: cierpienia, prześladowania, wojny i śmierć. Wtedy liczni chrześcijanie dołączą do ukazanej w trzeciej tajemnicy fatimskiej wielkiej rzeszy kapłanów, osób zakonnych i świeckich wyznawców Chrystusa, podążających pokornie za papieżem" – napisali biskupi.

Pasterze Kościoła w Polsce zachęcają więc do duchowej odnowy, do której zachęta płynie z Fatimy: "Oby Pan Bóg dał naszej Ojczyźnie łaskę odwagi do wielkiej duchowej odnowy, celem zachęty i oparcia moralnego także dla innych narodów. Zależy to jednak od tego, czy nam wszystkim nie zabraknie żywej wiary i wytrwałości. Kto pragnie przyjąć orędzie fatimskie, niech nie lęka się wstąpienia na drogę ewangelicznej odnowy życia, pokuty i modlitwy wynagradzającej za nawrócenie błądzących".

Również bp Piotr Libera w czasie diecezjalnych obchodów 100. rocznicy objawień Matki Bożej przypomniał, że "Ewangelia i serce są dwoma wymiarami życia chrześcijanina, które z mocą przypominają objawienia z Fatimy".

Publikujemy homilię biskupa płockiego, wygłoszoną 13 maja w czasie diecezjalnych uroczystości fatimskich w Ciechanowie.

Oto wielki znak ukazał się na niebie: "Niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna i woła..." (Ap 12, 1n). Wielki znak na niebie, wielki znak dla ziemi to Święta Boża Rodzicielka, to nasza Matka i Pani, Królowa Różańca Świętego. Oto znak na nowo nam dany i zadany tego 13 maja – w stulecie fatimskich objawień naszej Pani.

Myślę teraz o tym znaku i przesłaniu dla nas, dla naszego Kościoła płockiego, tu w Ciechanowie, w kościele św. Jana Pawła II, gdy chcemy dokonać uroczystego Aktu Zawierzenia całej naszej diecezji Niepokalanemu Sercu Matki Bożej.

Ale najpierw, pytam siebie i was – Kochani – o czym nasza Matka i Pani do nas mówi, o czym nam przypomina w tym wielkim znaku dla naszych czasów?

Zobaczcie, przed chwilą diakon po uroczystym przeczytaniu Ewangelii, ucałował księgę. Może dziś to szczególny znak z tej Eucharystii, obok Aktu Zawierzenia, którego dokonamy, aby w tym wybranym przez Maryję dniu, każdy z nas miał wziąć do ręki Ewangelię i serdecznie ją ucałować. Bo Ewangelia i serce, to dwa wymiary życia chrześcijanina, które z mocą przypominają nam objawienia z Fatimy. Oto, co się liczy w życiu człowieka ochrzczonego! Oto, czym obdarowuje go wiara! Ewangelią i sercem!

Przecież Matka Boża w Fatimie przychodzi, aby przypomnieć Ewangelię. Nic więcej! Nic nowego! Żadne sensacje, za którymi chcieliby biec ludzie lekkiego i światowego ducha. To z Fatimy rozlega się potężne wezwanie: "Pokuty! Pokuty! Pokuty". To tam nasza Pani prosi: „Odmawiajcie codziennie różaniec!”. I zapewnia nas: "Moje Niepokalane Serce zatriumfuje". Słowa o nawróceniu, pokucie, modlitwie i czuwaniu – to przecież samo sedno Ewangelii! Maryja mówi nam, jakby powtarzając za św. Pawłem Apostołem: "Przypominam wam Ewangelię! Na trudne czasy, doświadczenia i próby: przypominam wam Ewangelię" (por. 1 Kor 15,1). To takie proste, radykalne i szczere: od serca – jak Ewangelia, jest przesłanie z Fatimy!

A więc i ty: weź Ewangelię, przypomnij ją sobie, ale tak serdecznie – to znaczy odnieś Słowo Boże, które jest słowem życia do twojego życia. Chwyć ją mocno i pewnie, bo dziś zło wręcz "strzela" do człowieka. Pamiętacie, co się stało 13 maja 1981 roku na Placu św. Piotra w Watykanie, gdy usiłowano zabić św. Jana Pawła II. I sto lat temu było podobnie, bo gdy Matka Boża ukazywała się w Fatimie, trwała Pierwsza Wojna Światowa, w Portugalii sprawował rządy antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja bolszewicka. Tak, wtedy Matka stanęła na ziemi wojny, na naszej ziemi.

Bo taka właśnie była i jest Jej wola: stanąć między dziećmi, a zwłaszcza tymi, które płaczą, i tam, gdzie w sercach, w rodzinach, w społecznościach jest niezgoda, podziały, niechęci, rozwody; gdzie toczy się, jak mówi Ojciec Święty Franciszek, III wojna światowa "w kawałkach". I dlatego Ona staje teraz między nami jako Matka, która słucha, która rozumie, jako Matka, która nigdy nie zdradza!

A dlaczego tak się dzieje? Dlaczego w Niej jest tyle światła, dobra, pokoju? Bo w Maryi najpełniej i najpiękniej spełnia się Słowo Boże, o czym przypomniała nam dzisiejsza Ewangelia: "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana" (Łk 1, 45). "Błogosławiona jesteś, bo słuchasz słowa Bożego i zachowujesz je" (Łk 11, 28).

Zobacz więc, że przychodzi Matka, aby przypomnieć nam wszystkim Ewangelię: o potrzebie pokuty i nawrócenia, o potrzebie modlitwy i czuwania. Fatimskie dzieci: Franciszek i Hiacynta są ogłoszeni świętymi Kościoła, ale nie dlatego, że zobaczyli Matkę Bożą, lecz dlatego, że się nawrócili! Trzymaj się więc teraz mocno w swym sercu Słowa Bożego: uzasadniaj je swoimi wyborami i życiem, nie przekłamuj go, nie rozmieniaj na drobne! Po prostu: dziś nawróć się!

Drugim fatimskim przesłaniem jest serce. "Na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce" – tak nas zapewnia Matka Niebieska. W czasie pierwszego objawienia, 13 maja, dzieci zobaczyły najpierw jakby błyskawicę, niezwykłe światło, które było odbiciem tego światła, które się zbliżało. Później siostra Łucja wyjaśni, że światło to wskazywało na Niepokalane Serce Maryi, bo miesiąc później, 13 czerwca Matka Boża zapewni dzieci, że nigdy ich nie opuści i że Niepokalane Serce zawsze będzie ich ucieczką i drogą, która ich poprowadzi do Boga. "Mówiąc te słowa, ta Łaskawa Pani rozłożyła swe ręce i przeszyła nasze serca światłością, która z nich płynęła. Wydaje mi się, że tego dnia to światło miało przede wszystkim utwierdzić w nas poznanie i szczególną miłość do Niepokalanego Serca Maryi" – napisze siostra Łucja w swych wspomnieniach.

Zauważcie, że właśnie tę scenę objawień fatimskich przedstawia obraz na ścianie prezbiterium tego kościoła. Serce Maryi woła również "o więcej". Na początku objawień 13 maja Matka Boża zapytała trójkę pastuszków: "Czy chcecie ofiarować się Bogu przez przyjęcie wszelkich cierpień, które On zechce na was zesłać jako akt zadośćuczynienia za grzechy, którymi On jest obrażany, i za nawrócenie grzeszników?". "Tak, chcemy" – brzmiała ich wielkoduszna odpowiedź.

Kluczem jest tu serce, które żyje ofiarą, bo tylko takie serce będzie miało kiedyś udział w triumfie Serc Jezusa i Maryi. Na progu objawień fatimskich jest pokorne pytanie Maryi: "Czy mogę cię prosić o więcej? Ale wiedz, że w tym wesprze cię Boża łaska".

Przenieś – Siostro i Bracie – to pytanie naszej Matki na twoje życie. Co czujesz, gdy ktoś cię o coś prosi? Czy nie wypaliła się twoja bezinteresowność, wielkoduszność, ofiarność, a przede wszystkim świadomość, że żyjemy, cierpimy, kochamy nie dla samych siebie i naszych korzyści, ale dla Boga, dla bliźnich, dla Nieba! Tym pytaniem: "Czy chcecie?" Matka Boża pyta o naszą wewnętrzną wolność, o nasze serce i chce nas wyrwać z pychy i egoizmu. Wtedy dopiero Jej serce zatriumfuje w nas!

Powiedz – Droga Siostro i Drogi Bracie – kim teraz jesteś przed Maryją? Właśnie tego 13 maja Roku Pańskiego 2017, w tym kościele zawierzenia, kościele św. Jana Pawła II, przed figurą naszej Pani z Fatimy?

Otóż ty jesteś Jej Łucją, Franciszkiem i Hiacyntą! A więc kimś, komu Ona zawierzyła swoje sekrety i swoje tajemnice. Proszę Cię, a więc i ty zawierz Jej swoje życie.